Polska energetyka znajduje się w fazie zmian. Jak Siemens Energy widzi swoje miejsce na tym rynku?
Z naszego punktu widzenia Europejski Zielony Ład jest szansą na dużą zmianę cywilizacyjną i jakościową, i to nie tylko w Polsce czy Europie. Przewidujemy, że proces transformacji energetyki i przemysłu będzie w mniejszym lub większym stopniu przebiegał w różnych częściach świata. Jako firma czujemy się odpowiedzialni za transformację energetyczną i chcemy aktywnie w niej uczestniczyć. Przez ostatnie dekady budowaliśmy różne technologie, które wspierały kraje w zmianie miksu energetycznego. Będziemy to robić dalej. Mamy technologie gazowe, wodorowe, wiatrowe na lądzie i na morzu. Oferujemy także modernizacje starych elektrowni węglowych. Digitalizacja odegra w procesie transformacji kluczową rolę i tutaj także znacząco rozwijamy i powiększamy naszą ofertę. Wzmacniamy i poszerzamy współpracę z naszymi partnerami w Polsce.
Jakie paliwa będą napędzać polską energetykę?
Jeszcze niedawno mówiono głównie o przejściu z węgla na gaz i o budowie farm wiatrowych. W międzyczasie pojawiła się energia solarna, która od mniej więcej 2,5 roku jest bardzo ważną częścią miksu energetycznego, ponieważ technologia stała się znacząco tańsza. A od roku w Europie nie ma ważniejszego tematu niż wodór. Sektor ten rozwija się w szybkim tempie. Wodór może być nawet w 50 proc. odpowiedzialny za redukcję emisji CO2. Komisja Europejska ma jasny plan – w 2024 r. powinniśmy mieć w UE 4 GW zainstalowanych mocy wykorzystujących wodór, a w 2030 r. już 40 GW. To ogromny wzrost, zapewniający odpowiedni efekt skali. Wodór jest świetnym paliwem przyszłości dla energetyki, dla transportu miejskiego, kolejowego, morskiego. Trwa dyskusja o zastosowaniu wodoru w lotnictwie. Czym większe będzie wykorzystanie wodoru, tym koszty jego wytworzenia będą coraz niższe.
W obszarze wodoru współpracujecie z Polenergią, a z Polimeksem Mostostalem będziecie rozwijać energetykę gazową. Będą kolejne sojusze?