Według Eurostatu we wrześniu 2020 r. zharmonizowany wskaźnik inflacji dla Polski wyniósł 3,8 proc. i był najwyższy w UE. Wskaźnik kalkulowany przez GUS wyniósł 3,2 proc. i spadł do 3,1 proc. w październiku. Z punktu widzenia celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. +/- 1 proc.) sytuacja nie jest niezwykła.
Dlaczego jednak mamy do czynienia z inflacją pomimo spadku aktywności gospodarczej? W wielu krajach recesji towarzyszy spadek cen. Przypuszczenie, że oto w Polsce inflacja wynika z „nadmiaru pustego pieniądza", którym rząd z NBP obdarowuje obywateli, jest nieprzekonujące. Po pierwsze, tarcze antykryzysowe w wielu innych krajach są też szczodre, co nie napędza inflacji. Po drugie, ważna jest struktura zmian cen.