Reklama
Rozwiń
Reklama

Modniś od trampek

Szefuje Marce Converse, która właśnie kończy 100 lat. Prezes wierzy, że uda mu się wyprowadzić firmę na prostą mimo jej bankructwa sprzed kilku lat

Publikacja: 08.02.2008 01:51

Modniś od trampek

Foto: AP

– Co znaczy tak długa historia firmy dla dzisiejszych nastolatków, tego jeszcze nie wiem, ale na pewno się dowiem – skwitował Jack A. Boys, który po dziesięcioletniej przerwie wrócił do Converse.

W środowisku ma opinię gwiazdy – zawsze modnie ubrany, bardzo lubi spotkania ze znanymi sportowcami, a jeszcze bardziej z aktorami. Kocha też bankiety, i oczywiście swoje zdjęcia w kolorowych pismach. Z Converse wiąże się niemal cała kariera zawodowa Boysa, a w branży odzieżowej pracuje już od ponad 20 lat.

Do firmy trafił jeszcze na studiach na Southern Methodist University w Dallas. I od razu zaczął mozolnie piąć się w górę. Jednak po dekadzie odszedł, mimo że był już dyrektorem marketingu. Kolejne lata spędził w różnych firmach, między innymi w Avie iLeCoq Sportif. Przez dwa lata był wiceprezesem North Face, znanego producenta sportowej odzieży. Wspomina, że nie spodziewał się powrotu do Converse, zwłaszcza że przypadł na najcięższy okres w historii tej firmy – 2002 rok.

Przez lata kolejne generacje kupowały tenisówki, ale firma w porę nie dostrzegła szybko rosnącej konkurencji i wpadła w tarapaty. Po kolejnych latach milionowych strat w 2001 r. Converse ogłosił bankructwo. Wykupił go inny amerykański gigant z tej branży – Nike i to właśnie Boys miał za zadanie przeprowadzić integrację obu spółek i rozwijać oraz umacniać markę.

Marki nie byle jakiej, powstałej dokładnie 100 lat temu. Przez wiele lat znana była głównie wśród sportowców, zwłaszcza koszykarzy. Jednak od lat 50., kiedy w najsłynniejszym modelu Chuck Taylor All Stars pokazał się ówczesny idol James Dean, buty Converse stały się obowiązkowym elementem wizerunku nie tylko sportowców.

Reklama
Reklama

Nic dziwnego, że Jack A. Boys w ponownym wypromowaniu marki postawił na gwiazdy. Twarzami Converse zostali np. gwiazda koszykówki Vince Carter, wokalistka Britney Spears czy znana prezenterka MTV Carson Daly. Boys wierzy w siłę telewizji. Wraz ze swoim zespołem ułożył listę 40 hitów – najpopularniejszych seriali czy programów w stacjach muzycznych. – Nastolatki oglądają głównie rzeczy z naszej listy. Tam widzą, co nosić, gdzie chodzić, jak się bawić i my musimy tam być – mówi.

Boys chce odbudować pozycję firmy, która kiedyś sprzedawała trzy razy więcej butów niż obecnie. Stawia więc na marketing. – Na rynku jest ogromny wybór, trzeba jakoś pomóc klientom – mówi Boys. W kilku ostatnich wywiadach wspominał także, że Converse mógłby trafić na giełdę, ale oczywiście najpierw musi uzdrowić jego sytuację finansową.

– Co znaczy tak długa historia firmy dla dzisiejszych nastolatków, tego jeszcze nie wiem, ale na pewno się dowiem – skwitował Jack A. Boys, który po dziesięcioletniej przerwie wrócił do Converse.

W środowisku ma opinię gwiazdy – zawsze modnie ubrany, bardzo lubi spotkania ze znanymi sportowcami, a jeszcze bardziej z aktorami. Kocha też bankiety, i oczywiście swoje zdjęcia w kolorowych pismach. Z Converse wiąże się niemal cała kariera zawodowa Boysa, a w branży odzieżowej pracuje już od ponad 20 lat.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wyścig Rosji z czasem
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Opinie Ekonomiczne
Złoto dla tych, którzy docenią silversów
Opinie Ekonomiczne
Jak zbudować energetykę rozproszoną w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Prof. Koźmiński: Inżynierowie chaosu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Mercosur, czyli jak zamienić strach na szansę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama