Trzeba dbać o starych klientów

- Każdy, kto spróbuje radykalnie ograniczyć subsydia, ryzykuje, że zacznie tracić udziały w rynku - ocenia Grażyna Piotrowska-Oliwa, doradca prezesa zarządu TP

Publikacja: 24.09.2009 06:41

Trzeba dbać o starych klientów

Foto: PARKIET, Małgorzata Pstrągowska Mał Małgorzata Pstrągowska

[b]Rz: O ile spadły w tym roku subsydia operatorów do telefonów komórkowych?[/b]

Grażyna Piotrowska-Oliwa: Szacuję, że w skali całego polskiego rynku wartość subsydiów, denominowana w euro, mogła spaść o około 15 proc. Spowodowane jest to m.in. dużymi wahaniami kursów walut i osłabieniem złotego. Operatorzy muszą myśleć o dobrym wyniku finansowym, czyli nie dopuścić do wzrostu kosztów z tytułu dotacji do telefonów. Coraz częściej rezygnuje się z subsydiowania droższych modeli na rzecz tańszych, a operatorzy szukają w ofercie producentów okazji w postaci atrakcyjnych i tanich modeli itp.

[b]Operatorzy mówią o ograniczeniu subsydiów do komórek od wielu lat i niewiele z tego wynika.[/b]

Niezupełnie. Półtora roku temu tylko około 8 proc. sprzedawanych w Polsce telefonów rozchodziło się poza sieciami operatorów. Teraz na tzw. wolnym rynku sprzedawanych jest już 20 proc. Sprawa jest zresztą dla operatora wieloaspektowa. Sprzedaż usług bez telefonów to wyższa rentowność, ale też krótsza umowa lojalnościowa i – w dłuższej perspektywie – niższy przychód od abonenta. Czasem trzeba się kierować krótkoterminowymi celami spółki czy też reagować na to, co robi konkurencja.

[b]Czy tendencja do ograniczania subsydiów może się utrwalić nawet wówczas, kiedy na rynki wróci wzrost gospodarczy, a złoty się umocni?[/b]

Strategicznie operatorom zależy na tym, aby abonenci zaopatrywali się w telefony sami. W grę wchodzi jednak również bieżąca taktyka sprzedażowa. Każdy, kto spróbuje radykalnie ograniczyć subsydia, ryzykuje, że zacznie tracić udziały w rynku. Gdyby nawet operatorzy zaczęli prowadzić taką politykę, to ten, kto by się wyłamał, urwałby znaczący kawałek rynku. Pokusa jest duża. Kto więc zaryzykuje, skoro znaczna część abonentów przyzwyczaiła się do kupowania dotowanych aparatów? Można się spodziewać z dużą pewnością – bo dzieje się już dzisiaj – że operatorzy będą bardziej subsydiować telefony dla stałych niż dla nowych klientów. Rynek jest nasycony, więc znacznie taniej jest utrzymać klienta, niż zdobyć nowego.

[b]Rz: O ile spadły w tym roku subsydia operatorów do telefonów komórkowych?[/b]

Grażyna Piotrowska-Oliwa: Szacuję, że w skali całego polskiego rynku wartość subsydiów, denominowana w euro, mogła spaść o około 15 proc. Spowodowane jest to m.in. dużymi wahaniami kursów walut i osłabieniem złotego. Operatorzy muszą myśleć o dobrym wyniku finansowym, czyli nie dopuścić do wzrostu kosztów z tytułu dotacji do telefonów. Coraz częściej rezygnuje się z subsydiowania droższych modeli na rzecz tańszych, a operatorzy szukają w ofercie producentów okazji w postaci atrakcyjnych i tanich modeli itp.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska