[b]Ostatni rok dla producentów elektroniki konsumenckiej był fatalny - jak wyglądał z perspektywy firmy Sharp?[/b]
Hiroshi Sasaoka: Faktycznie cały europejski rynek stracił ok 5 proc., w ujęciu globalnym było nawet jeszcze gorzej. Z perspektywy konkretnych firm sytuacja wygląda inaczej – my wprowadziliśmy na rynek telewizory z podświetleniem LED, które spotkały się z dużym zainteresowaniem klientów i opowiadają już za ponad 50 proc. naszej sprzedaży telewizorów LCD. Miało to także duży i pozytywny wpływ na nasze wyniki. Spadku sprzedaży nie zaobserwowaliśmy, przychody będą na poziomie tych z 2008 r. Zanotowaliśmy też wzrost poziomu marży o 2 – 3 proc.
[b]Jednak według analityków sprzedaż telewizorów tylko w Europie spadła w ub.r. o ok 20 proc. Jak zachowały się inne segmenty?[/b]
Sprzedaż najmocniej spadła w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii; we Francji, Niemczech i Włoszech wyniki są porównywalne z tymi z 2008 r. zaś w zdecydowanie najlepszej sytuacji są rynki wschodnie jak Polska, gdzie wpływ kryzysu na rynek elektroniki konsumenckiej był zdecydowanie najmniejszy. Wasza gospodarka na tle innych radzi sobie relatywnie bardzo dobrze. Zaczynamy powoli obserwować tendencję wzrostową, ale na razie dynamiki są bardzo niewielkie.
[b] Polska jest jednak w porównaniu z największymi krajami naszego kontynentu stosunkowo niewielkim rynkiem.[/b]