Czas na zmiany w systemie poręczeń

W ciągu roku system wsparcia firm może zacząć działać według nowych zasad – zapowiada prezes Banku Gospodarstwa Krajowego

Aktualizacja: 12.07.2010 04:27 Publikacja: 12.07.2010 04:26

Czas na zmiany w systemie poręczeń

Foto: ROL

[b]Rz: Rok temu zaczął funkcjonować w Banku Gospodarstwa Krajowego nowy system poręczeń kredytowych. O sukcesie mowy nie ma. Narzekają na niego zarówno banki, jak i przedsiębiorcy. Jakie są szanse, żeby ten system został przebudowany?[/b]

[wyimek]Po wprowadzeniu w Polsce euro to Bank Gospodarstwa Krajowego ma być instytucją, która będzie prowadziła rachunki instytucji publicznych[/wyimek]

[b]Tomasz Mironczuk:[/b] BGK, udzielając poręczenia, bierze teraz ryzyko na siebie. Ze względu na unijne wytyczne musimy za oferowane poręczenia brać cenę rynkową. Wcześniej poręczenie pięcioletnie kosztowało 2 proc., teraz tyle samo kosztuje roczne poręczenie. Jeszcze w zeszłym roku oczekiwano, że banki będą miały problemy z kapitałami, co się przełoży na mniejszą akcję kredytową. System poręczeniowy miał być remedium na to, ale banki tego problemu nie miały. Po zmianie całego systemu popyt na poręczenia spadł.

[b]Bo cena była wysoka.[/b]

Oczywiście, ale istotne też było to, że banki nie miały kłopotów z kapitałami.

[b]Skoro system się nie sprawdził, to zmiana wydaje się konieczna. Dojdzie do niej?[/b]

Robimy wiele analiz, także z Ministerstwem Finansów. Sprawdzamy, jak działają systemy poręczeniowe w innych państwach. Pierwszy wniosek jest taki, że w przeciwieństwie do innych krajów nasz system poręczeniowy jest ulokowany w banku. W innych państwach poręczenia mają własne regulacje, a my musimy bazować na prawie bankowym, co de facto zrównuje poręczenie z kredytem.

Dlatego rozważamy przeniesienie systemu poręczeniowego do instytucji związanej z BGK, która bankiem nie jest. Musimy także przemyśleć, komu te poręczenia powinny być oferowane. W Europie poręczenia kredytów najczęściej są proponowane mikro- i małym firmom, u nas także większym przedsiębiorstwom. Może czas to zmienić. Jest jeszcze jedna kwestia. Poręczenia w wielu krajach uznawane są za pomoc publiczną, a u nas nie. W związku z tym nie ma możliwości zaoferowania niższej ceny.

[b]Kiedy dojdzie do zmian?[/b]

Chciałbym, żeby w ciągu roku nowa forma poręczeń zaczęła funkcjonować. Mamy spółkę, która być może mogłaby od nas przejąć to zadanie.

[b]BGK musi działać zgodnie z prawem bankowym, mimo że jest specyficzną instytucją. Waszym głównym działaniem jest realizacja rządowych zadań czy zleceń, a nie działalność komercyjna. Nie sądzi pan, że należałoby przygotować na nowo ustawę, która byłaby jedyną podstawą prawną dla BGK?[/b]

Faktem jest, że w Niemczech, Hiszpanii, we Włoszech czy Francji część działalności banków podobnych do BGK jest po prostu wyjęta spod prawa bankowego, co ułatwia im funkcjonowanie. Dyskusja na temat zmian w polskim prawie była, ale kilka lat temu. A tak naprawdę to jest kwestia analizy, którą zdecydowanie warto przygotować: jak banki państwowe działają w innych krajach i jak można by pewne rozwiązania przez nie stosowane zaimplementować u nas. Będę chciał o tym rozmawiać z Ministerstwem Finansów. Z jednej strony wymaga się od nas, żebyśmy konkurowali o klientów korporacyjnych, prowadzili system poręczeniowy, obsługiwali budżet centralny, a z drugiej narzuca się nam takie wymagania, związane np. z prawem zamówień publicznych, jakim musi odpowiadać administracja państwowa. Jako bank musimy mieć świetną technologię, ale jako instytucja napotykamy bariery przy kupnie tej technologii. Nawet NBP w wielu przypadkach nie musi stosować procedury zamówień publicznych przy zakupie niektórych rozwiązań technologicznych. O zmianach w prawie trzeba pomyśleć.

[b]Czy będzie pan chciał, żeby BGK zajmował się obsługą długu publicznego? Ta koncepcja była już analizowana.[/b]

Zajmujemy się obsługą długu zagranicznego, na razie nie ma konkretnych działań zmierzających do przeniesienia obsługi całego długu z Ministerstwa Finansów do nas.

[b]Czy BGK nie powinien prowadzić rachunków instytucji publicznych?[/b]

Ważne jest, żeby finanse publiczne mogły pozostawać w domenie jedynie instytucji publicznych. To jest pierwszy krok i nie został jeszcze zrobiony. Jeśli w NBP lub BGK będą rozliczane wszystkie instytucje publiczne, to będziemy rozmawiać z ministrem finansów i NBP o tym, jakie przyjąć ostateczne rozwiązanie. Proces przenoszenia rachunków z banków komercyjnych do nas czy do NBP będzie trwał jakiś czas. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych po wprowadzeniu euro to BGK ma być instytucją, która będzie prowadziła rachunki instytucji publicznych. Już teraz zaczęliśmy się do tego przygotowywać.

[b]Jednym ze sposobów finansowania BGK w najbliższych latach mają być emisje obligacji. Kiedy można się spodziewać pierwszej emisji? [/b]

Faktycznie będziemy szukać finansowania na rynku hurtowym. Jeszcze w tym roku będziemy przygotowani do przeprowadzenia emisji obligacji. Nie wiem, czy już w tym roku będzie taka potrzeba, ale narzędzie będzie dostępne. Do tego czasu będziemy też musieli zakończyć proces uzyskiwania ratingu.

[b]Czyli w tym roku bank otrzyma rating?[/b]

Taki jest plan.

[b]Z jaką agencją ratingową współpracujecie?[/b]

Z Fitchem.

[b]Jaka będzie wartość emitowanych obligacji?[/b]

Biorąc pod uwagę nasze potrzeby, wielkość emisji obligacji może wynosić pół miliarda złotych.

[b]Czy obligacje będą notowane?[/b]

Przyznam, że nawet jeszcze nie rozważaliśmy, czy obligacje powinny być notowane czy nie, bo nie jest to dla nas kluczowe. Istotne jest to, że będą one oferowane inwestorom kwalifikowanym.

[b]Jeśli oferta PKO BP na akcje BZ WBK zostanie przyjęta, to PKO BP prawdopodobnie przeprowadzi emisję obligacji podporządkowanych. Czy BGK ma fundusze, by w razie potrzeby objąć część tej emisji?[/b]

Jeżeli będą zaproponowane konkretne rozwiązania, w których będzie oczekiwane zaangażowanie BGK, to wówczas mógłbym to komentować.

[ramka][b]CV[/b]

Tomasz Mironczuk jest absolwentem Central European University w Pradze, gdzie uzyskał tytuł MA in Economics nadany przez New York University. Studiował też na Wydziale Ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego. Był wiceprezesem PKO BP odpowiedzialnym za bankowość inwestycyjną, dyrektorem zarządzającym obszarem skarbu Banku BPH, pracował w Departamencie Gospodarki Pieniężnej w BRE Banku, a wcześniej w Polskim Banku Rozwoju. [/ramka]

[b]Rz: Rok temu zaczął funkcjonować w Banku Gospodarstwa Krajowego nowy system poręczeń kredytowych. O sukcesie mowy nie ma. Narzekają na niego zarówno banki, jak i przedsiębiorcy. Jakie są szanse, żeby ten system został przebudowany?[/b]

[wyimek]Po wprowadzeniu w Polsce euro to Bank Gospodarstwa Krajowego ma być instytucją, która będzie prowadziła rachunki instytucji publicznych[/wyimek]

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wojna orła ze smokiem
Opinie Ekonomiczne
Dr Mateusz Chołodecki: Czy można skutecznie regulować rynki cyfrowe
Opinie Ekonomiczne
Marcin Piasecki: Marzenie stanie się potrzebą
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego znika hejt na elektryki