Utworzenie OFE było ważnym krokiem Polski

Propozycje polskiego rządu w sprawie OFE to kreatywna księgowość - mówi Pier Carlo Padoan, zastępca sekretarza i główny ekonomista OECD

Publikacja: 16.12.2010 04:00

Pier Carlo Padoan

Pier Carlo Padoan

Foto: Bloomberg

[b]Katarzyna Ostrowska:[/b] Czy utworzenie kapitałowej części systemu emerytalnego było dobrym posunięciem Polski i kilku innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej?

[b]Pier Carlo Padoan[/b] Stworzenie drugiego filara opartego o zdefiniowaną składkę to był ważny krok naprzód. Obowiązkowy drugi filar emerytalny, zarządzany przez prywatne instytucje, prowadzi do dywersyfikacji przyszłych ryzyk emerytalnych oraz podnosi świadomość obywateli w kwestii samodzielnego oszczędzania na starość. Ponadto drugi filar zwiększa rozmiar i płynność rynku kapitałowego. Co ważne, przyczynia się do zmniejszenia ryzyka, które dla systemu emerytalnego wynika ze starzenia się społeczeństwa. Jego powstanie spowodowało ujawnienie części przyszłych zobowiązań emerytalnych, co powinno przyczynić się do zwiększenia dyscypliny fiskalnej.

[b]KO[/b] Czy zostały w Polsce popełnione jakieś błędy od chwili wprowadzenia reformy emerytalnej w 1999 r. do dziś?

[b]PCP[/b] Ogólny kierunek reform był słuszny, ale patrząc z dzisiejszej perspektywy, funkcjonowanie prywatnych funduszy emerytalnych mogłoby być lepsze. Na przykład wysokość opłaty za zarządzanie jest uważana za zbyt wysoką, a przechodzenie między funduszami emerytalnymi jest trudne, co ogranicza konkurencję między nimi do walki o osoby wchodzące na rynek pracy.

Fundusze emerytalne nie mogą też prowadzić skutecznej strategii dywersyfikacji ryzyka w skali międzynarodowej. Inwestowanie pieniędzy przez nie tylko na rynku krajowym może potencjalnie doprowadzić do przewartościowania spółek na giełdzie. Te kwestie powinny być rozwiązane poprzez zmianę obowiązującego prawa, a nie likwidację lub osłabienie drugiego filaru. Istotnym problemem jest to, że fundusze emerytalne nie są dość izolowane od politycznych ingerencji. Z tego punktu widzenia reforma z 1999 r. nie poszła wystarczająco daleko.

[b]KO[/b] W ostatnim czasie różne kraje albo obniżały składki do funduszy emerytalnych, albo nie podnosiły wysokości składki, jak pierwotnie planowały, albo też umożliwiały obywatelom powrót do repartycyjnej części systemu (ZUS). Węgry poszły jeszcze dalej i zdecydowały o znacjonalizowaniu funduszy. To konieczność wymuszona sytuacją gospodarczą czy pochopna decyzja?

[b]PCP[/b] Głównym motywem odwrócenia reformy jest chęć ominięcia istniejących reguł fiskalnych lub stworzenia dodatkowej przestrzeni fiskalnej w krótkim terminie. Estonia zawiesiła transfery składek do drugiego filaru, by osiągnąć limit deficytu na poziomie 3 proc. PKB w kontekście przyjęcia euro. Jednym z głównych celów władz węgierskich wydaje się być zrównoważenie ostatnich cięć w podatku dochodowym.

[b]KO[/b] W Polsce także toczy się dyskusja na temat zmian w kapitałowej części systemu emerytalnego. Czy jest uzasadniona?

[b]PCP[/b] System wielofilarowy wiąże się z wysoki kosztami w okresie przejściowym. Jego wprowadzenie oznacza przekształcenie ukrytych zobowiązań, wynikających z przyszłych świadczeń emerytalnych, w jawne. Naszym zdaniem, rząd zaproponował zmiany w systemie emerytalnym przede wszystkim szukając sposobu na to, aby nie zostały przekroczone ostrożnościowe progi zadłużenia publicznego wynoszące 55 proc. i 60 proc. PKB, odsuwając w czasie niezbędne i spóźnione już reformy fiskalne. Tymczasem okres szybszego wzrostu gospodarczego powinien być wykorzystywany do konsolidacji finansów publicznych, zwłaszcza, jeśli są one w złym stanie. Polski rząd korzysta z pieniędzy Funduszu Rezerwy Demograficznej oraz wykorzystuje Krajowy Fundusz Drogowy do zaciągania zobowiązań nie wliczanych do krajowej definicji długu publicznego. Podobnie zawieszenie lub ograniczenie transferów do funduszy emerytalnych czy też emisja obligacji emerytalnych przypominają kreatywna księgowość Trwałe zawieszenie lub zmniejszenie składek jest zaś równoznaczne opodatkowaniu przyszłych emerytur.

[b]KO[/b] W Polsce dyskusja na temat podnoszenia efektywności OFE zeszła na drugi plan. Najważniejsze z punktu widzenia rządu są takie zmiany, które nie będą powodowały zwiększania długu i deficytu. Co powinno być naszym priorytetem?

[b]PCP[/b] Zmniejszenie deficytu oraz trzymanie pod kontrolą długu publicznego jest obecnie absolutną koniecznością zapewniającą stabilność makroekonomiczną. Pogorszenie sytuacji finansów publicznych jest trudne do uzasadnienia przy stosunkowo wysokim tempie wzrostu PKB. Deficyt budżetowy nie powinien być jednak obniżony kosztem osłabienia drugiego filara emerytalnego. Pełne zawieszenie transferu składek emerytalnych do drugiego filaru spowoduje, że rząd „zaoszczędzi” równowartość około 1,6 proc. PKB. Dla porównania, zniesienie przywilejów emerytalnych służb mundurowych i sędziów, pozbycie się KRUS, podniesienie wieku emerytalnego i wyrównanie go dla kobiet i mężczyzn przyniesie oszczędności rzędu około 4 proc. PKB. Te działania są znacznie skuteczniejsze, aby zaradzić strukturalnej słabości finansów publicznych.

[b]KO[/b] Takie zmiany wymagają jednak czasu.

[b]PCP[/b] Oczywiście i dlatego rząd musi przeprowadzić dodatkowo działania prowadzące do konsolidacji fiskalnej w perspektywie krótkoterminowej. Pierwszym oczywistym kandydatem jest likwidacja wielu ulg podatkowych która, według ostatnich szacunków rządu, przyniesie oszczędności wynoszące około 5 proc. PKB. Dodatkowe możliwości stwarza zwiększenie podatków związanych z ochroną środowiska, czy od nieruchomości, które są w Polsce niskie w porównaniu z innymi krajami. Ponadto, rząd powinien ciąć wydatki poprzez zwiększenie efektywności sektora publicznego i ponowne rozważenie niektórych wydatków.

[b]KO[/b] Czy Unia Europejska powinna inaczej traktować tę cześć długu publicznego i deficytu, za którą odpowiedzialna jest reforma emerytalna?

[b]PCP[/b] Odpowiednim sposobem uwzględnienia w ramach zadłużenia kosztów przejścia z systemu repartycyjnego do systemu opartego na wielu filarach, byłoby publikowanie międzynarodowych danych dotyczących długu publicznego, które pokazywałyby zarówno jawne, jak i ukryte zobowiązania rządowe wszystkich krajów. W kontekście europejskim, alternatywą byłoby skorygowanie długu publicznego i deficytu o koszty reformy emerytalnej. Rząd w Polsce negocjuje obecnie takie rozwiązanie z UE. Jednak odliczenia kosztów powinny być rozłożone w czasie. W takim przypadku progi ostrożnościowe dla długu publicznego powinny zostać zmienione proporcjonalnie, aby pozostały silnym ograniczeniem dla polityki fiskalnej.

[b]KO[/b] Wydaje się, że Polska zaczyna przekonywać Komisję Europejską do innego traktowania kosztów reformy emerytalnej w wyliczaniu długu i deficytu. Jest szansa, że ostatecznie uda się nam przekonać bogatsze kraje i Brukselę?

[b]PCP[/b] W poniedziałek Komisja Europejska potwierdziła swoje stanowisko z września 2010 r.: koszty reformy emerytalnej mogą być brane pod uwagę w ramach procedury nadmiernego deficytu pod warunkiem, że deficyt jest zbliżony do 3 proc. PKB, a dług publiczny jest poniżej 60 proc. PKB. Decyzja w tej sprawie ma być podjęta przez państwa członkowskie UE w styczniu 2011 roku.

[b]KO[/b] Kraje Europy Zachodniej przez reformę systemu emerytalnego rozumieją podnoszenie wieku emerytalnego, a nie zmianę jego konstrukcji. Będą musiały pójść drogą Polski i jej reformy? Czy może nie będą zmuszone do takich kroków?

[b]PCP[/b] Faktycznie propozycje reform w krajach Europy Zachodniej skupiają się na zmianach parametrów pierwszego filaru. Oczywiście, zachodnioeuropejscy politycy nie palą się do zamiany ukrytych przyszłych zobowiązań na jawny dług publiczny, ponieważ ten ukryty dług w niektórych przypadkach może być bardzo wysoki, a oni nie są gotowi do niezbędnych w tej sytuacji reform fiskalnych. Obowiązkowy drugi filar jest bardzo pomocny w sytuacji starzenia się społeczeństwa (w przyszłości wypłaty emerytur i rent). Dziś płaci się trochę więcej, by jutro było to trochę mniej, do tego dochodzą korzyści o których mówiłem wcześniej. Należy jednak pamiętać, że w niektórych krajach Europy Zachodniej ważną rolę odgrywa trzeci dobrowolny filar emerytalny.

[b]Katarzyna Ostrowska:[/b] Czy utworzenie kapitałowej części systemu emerytalnego było dobrym posunięciem Polski i kilku innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej?

[b]Pier Carlo Padoan[/b] Stworzenie drugiego filara opartego o zdefiniowaną składkę to był ważny krok naprzód. Obowiązkowy drugi filar emerytalny, zarządzany przez prywatne instytucje, prowadzi do dywersyfikacji przyszłych ryzyk emerytalnych oraz podnosi świadomość obywateli w kwestii samodzielnego oszczędzania na starość. Ponadto drugi filar zwiększa rozmiar i płynność rynku kapitałowego. Co ważne, przyczynia się do zmniejszenia ryzyka, które dla systemu emerytalnego wynika ze starzenia się społeczeństwa. Jego powstanie spowodowało ujawnienie części przyszłych zobowiązań emerytalnych, co powinno przyczynić się do zwiększenia dyscypliny fiskalnej.

Pozostało 90% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację