Reklama
Rozwiń

Brakujje dyskusji na teamt majątków samorządowców

Rozmowa: Dr Wojciech Jabłoński Politolog, Uniwersytet Warszawski

Publikacja: 05.05.2011 04:19

Rz: Najbardziej zamożni są prezydenci największych miast. To przypadek?

Wojciech Jabłoński: Absolutny przypadek. Nie ma w Polsce takiej zależności, że osoba, która zgromadziła uczciwie duży majątek, może lepiej – zdaniem wyborców – zarządzać skomplikowanym organizmem, jakim jest metropolia. W Polsce po prostu o prywatnym majątku polityków na szczeblu samorządowym w ogóle się nie dyskutuje.

A gdyby się dyskutowało?

W przypadku polityków szczebla centralnego przeszliśmy już taką burzę. I okazało się, że Polacy nieufnie patrzą na zamożnych ludzi, pojawia się zawiść, że ktoś ma więcej niż my. Więc gdyby temat majątku był istotną kwestią w kampaniach wyborczych samorządowców, na pewno nie pomagałby zasobnym kandydatom.

W USA to nie przeszkadza, ba, wręcz pomaga...

Reklama
Reklama

W USA majątek osobisty to ważny element życia politycznego. Bogactwo nikogo nie wyklucza, ale trzeba się spowiadać, skąd ono pochodzi.

U nas w samorządach tego po prostu brakuje. Jeśli taka dyskusja rozpocznie się na chwilę przed wyborami, może komuś zaszkodzić. Jeśli wcześniej, obecni prezydenci będą mieli okazję wytłumaczyć się, jak doszli do wszystkiego.

A wyborcy zyskają czas, by zaakceptować ich status. Im szybciej ta sprawa przetoczy się przez życie publiczne, tym lepiej dla samorządowców. Skutki braku rozmowy na ten temat mogą odbić się czkawką w przyszłości. Tak jak w przypadku Pawła Piskorskiego, byłego prezydenta Warszawy, który do dziś tłumaczy się ze swoich dochodów.

Kilku prezydentów znacząco  wzbogaciło się podczas pełnienia swojej funkcji, ale zostali wybrani na następną kadencję...

A kto wie, że się wzbogacili? Czy ktoś próbował ocenić, jak tego dokonali? Gdzie jest granica rozsądnego bogacenia się? W parlamencie mamy patologię, że garną się tam tzw. golce, osoby, które potrafią zarobić tylko dzięki koneksjom politycznym. Czy w samorządach mamy do czynienia z innymi patologiami? Znów wracamy do braku dyskusji na ten temat.

—rozmawiała Anna Cieślak-Wróblewska

Rz: Najbardziej zamożni są prezydenci największych miast. To przypadek?

Wojciech Jabłoński: Absolutny przypadek. Nie ma w Polsce takiej zależności, że osoba, która zgromadziła uczciwie duży majątek, może lepiej – zdaniem wyborców – zarządzać skomplikowanym organizmem, jakim jest metropolia. W Polsce po prostu o prywatnym majątku polityków na szczeblu samorządowym w ogóle się nie dyskutuje.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama