W ubiegłym roku EBI pożyczył też 958 mln euro Grecji...
W Grecji podobnie jak i w innych krajach Europy Południowej prowadzimy wiele działań. Hiszpania i Włochy to najwięksi odbiorcy naszych pożyczek. W Grecji wprowadziliśmy ostatnio razem z Komisją Europejską specjalny program, który ma na celu wsparcie małych i średnich firm. Chodzi o to, aby użyły one niewykorzystanych jeszcze pieniędzy z funduszy strukturalnych. Wartość funduszu gwarancyjnego dla małych i średnich greckich firm to 500 mln euro. W Grecji staramy się wypracować jak najsprawniejsze sposoby finansowania i rozruszania gospodarki. Tak jest też w innych krajach.
Kiedy Europejski Bank Inwestycyjny spodziewa się końca kryzysu?
Jestem optymistą. W niektórych dziedzinach, choć może jeszcze nie w Europie, już są sygnały, że mamy go poza sobą. Jedną z największych bolączek gospodarek krajów strefy euro, jak i całej UE są duże dysproporcje w rozwoju gospodarczym. Szybki proces rozszerzania Unii był od początku obarczony dużymi różnicami gospodarczymi. Proces doganiania bogatszych krajów przez biedniejsze nie jest wystarczająco szybki. UE?zmaga się z poroblemem jak prowadzić politykę fiskalną i monetarną zarówno w strefie euro, jak i w całej Unii Europejskiej. Stąd nowy pakt fiskalny.
Co radzi pan Polsce pozostającej poza strefą euro?
Jestem przekonany, że osoby odpowiedzialne za prowadzenie polskiej polityki gospodarczej wiedzą, co robią. Polska ma sukcesy. Wasz wzrost gospodarczy jest imponujący, wyższy niż w innych krajach. Jego perspektywy też.