W porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej pogrążonymi w stagnacji lub wręcz w recesji, sytuacja polskiej gospodarki w skali makro jest nadal dobra. Inwestycje publiczne, wciąż duży popyt wewnętrzny, a także rosnący eksport podtrzymują wzrost gospodarczy, którego może nam pozazdrościć wiele krajów naszego kontynentu. Jednak w skali mikro perspektywy konkretnych branż i przedsiębiorstw nie wyglądają już niestety tak pozytywnie. Potwierdzają to również wyniki badań.
Mało optymizmu
Bibby Financial Services, jako firma specjalizująca się w obsłudze małych i średnich przedsiębiorstw na całym świecie, prowadzi autorski projekt badawczy diagnozujący bieżące i oczekiwane nastroje w sektorze MSP. Zbierana jest także wiedza na temat najważniejszych bieżących problemów polskich firm. Pytania dotyczą kondycji finansowej, opóźnień w płatnościach czy opinii na temat instytucji finansowych.
Po raz pierwszy od początku badania (jest ono prowadzone dwa razy w roku) indeks nastrojów i koniunktury w polskim sektorze MSP znalazł się „pod kreską", czyli poniżej 50 punktów. Jest to poziom graniczny, po przekroczeniu którego można mówić o pozytywnym nastroju wśród przedsiębiorców. Z kolei wartość indeksu poniżej 50 punktów wskazuje na mało optymistyczne podejście.
Spadek Bibby MSP Index do 41 punktów nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę wydarzenia minionych miesięcy i kumulację negatywnych sygnałów z różnych stron. Stale niejasna i niestabilna jest sytuacja w strefie euro. Nadchodzący rok prawdopodobnie upłynie pod znakiem stagnacji w całej Unii. Gospodarki głównych importerów polskich produktów nie przewidują wzrostu. Pozyskanie zewnętrznego finansowania stało się znacznie trudniejsze.
Nagromadzenie wszystkich tych informacji odbiło się na nastrojach polskich przedsiębiorców. W efekcie aż 63 proc. ankietowanych firm oceniło bieżącą sytuację jako niesprzyjającą prowadzeniu biznesu.