Rz: Czy należy bać się szczelinowania hydraulicznego?
Piotr Kasza:
Absolutnie nie. Jest to metoda stosowana w Polsce przy poszukiwaniach i wydobyciu ropy i gazu od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Pierwsze szczelinowania wykonywano przy poszukiwaniach złóż konwencjonalnych. Wówczas niosły pewne zagrożenia, gdyż nie zwracano wtedy takiej uwagi na kwestie ochrony środowiska i bezpieczeństwa ludzi jak obecnie. Do dziś wykonano u nas kilkaset szczelinowań. Mimo to opinia publiczna mocniej zainteresowała się nimi, gdy głośno zaczęto mówić o ogromnych zasobach gazu z łupków. Szczelinowanie, które jest jedyną metodą pozyskiwania surowca z tego typu złóż, jest systematycznie udoskonalane i dziś nie stanowi żadnego zagrożenia, o ile stosuje się go zgodnie z obowiązującymi normami.
Na czym polega dziś szczelinowanie?
Najogólniej rzecz ujmując, na wpompowywaniu do odwiertu, pod wysokim ciśnieniem, mieszaniny wody z dodatkami chemicznymi i materiałem podsadzkowym. To powoduje powstanie szczelin, przez które może przepływać gaz uwolniony ze skały.