Według szacunków Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, gdyby prostytucja i narkotyki zostały opodatkowane, PKB rósłby ?o 20 miliardów złotych rocznie. ?Czy opodatkowanie prostytucji to dobry pomysł?
Prof. Michał Wojciechowski:
Po pierwsze, IBnGR optymistycznie zakłada, że w tej dziedzinie nie będzie szarej strefy. Po drugie, nie policzył strat wynikłych z rozpowszechniania prostytucji ?i narkomanii. Przede wszystkim jednak państwo nie powinno czerpać zysków z nierządu, stając się samo rodzajem alfonsa! Doświadczenia z innych krajów, ?w których prostytucja jest zalegalizowana i opodatkowana, dowodzą, że ta sfera się rozszerza, a sytuacja kobiet, które trudnią się nierządem, nie ulega poprawie. Legalizacja miała spowodować, że w tej sferze będzie mniej przestępstw i przemocy, natomiast z doświadczeń niemieckich wiemy, że stręczyciele się rozzuchwalają, a kobiety są nadal przymuszane do nierządu.
To znaczy, że powinno zostać tak, jak jest?
Nie wszystko musi być uregulowane prawem. Natomiast to, co niewątpliwie jest występkiem, nie powinno być przez państwo legalizowane, a tym bardziej państwo nie powinno czerpać z tego zysków.