Reklama
Rozwiń

Poważniej o euro

Decyzja o wprowadzeniu euro ma wprawdzie poważne konsekwencje ekonomiczne, ale jest przede wszystkim decyzją polityczną – pisze ekonomista.

Aktualizacja: 07.01.2015 09:41 Publikacja: 07.01.2015 06:59

Witold M. Orłowski

Witold M. Orłowski

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

Z początkiem nowego roku Litwa dołączyła jako 19. kraj UE do strefy euro. Jak się wydaje, obyło się bez znaczących podwyżek cen i bez społecznego niezadowolenia, a większość Litwinów uznała niełatwą drogę, którą kraj musiał pokonać w celu przyjęcia wspólnej waluty, za rzecz oczywistą.

Biorąc pod uwagę to, co widzimy dziś w Polsce – obawy i niechęć większości społeczeństwa, katastroficzne wizje co do przyszłości euro, którymi epatuje część mediów, niechętne opinie dominujące w świecie politycznym – zdecydowana postawa Litwy może dziwić. A tymczasem nie ma wcale powodów do zdziwienia. Bo trzeba sobie jasno powiedzieć: decyzja o wprowadzeniu w kraju euro ma wprawdzie poważne konsekwencje ekonomiczne, ale jest przede wszystkim decyzją polityczną.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: MONozakupy, czyli dajmy sobie szansę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Zadziwiająca historia gospodarcza Rumunii
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Nie strzelajcie do flipperów
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Ptak-Iglewska: Wraca dramat błonicy. Pora uzależnić 800+ od szczepień
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Stara bida i bankowy chłopiec do bicia
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń