W ciągu pierwszych trzech miesięcy roku takich ofert było aż o jedną czwartą więcej niż przed rokiem.
    Po fali zapowiedzi zwolnień w bankach i firmach telekomunikacyjnych to oznaka zmian na rynku pracy, która może zwiastować ożywienie. Marketing bowiem to branża, która jest bardzo podatna na cykle koniunkturalne. Gdy gospodarka się schładza, a popyt na produkty i usługi spada, to właśnie wydatki na marketing i reklamę są w pierwszej kolejności ograniczane przez firmy szukające oszczędności. Gdy koniunktura wraca, wraca też zainteresowanie specjalistami od marketingu.