Reklama

W poszukiwaniu straconej wartości

Firma z Garwolina zbuduje fabrykę. Będzie tam montować telewizory z części sprowadzanych z Chin. Może uda się jej zatrudnić ze sto osób.

Publikacja: 17.12.2015 21:00

W poszukiwaniu straconej wartości

Foto: Waldemar Kompała

Inwestycja pochłonie pewnie jakieś kilkanaście milionów złotych. Na tle ostatnich chwytliwych tematów gospodarczych wygląda to dość blado – podatkowe miliardy robią większe wrażenie.

Garwoliński pomysł na biznes, przynajmniej na poziomie idei, był i jest prosty. Kupujemy w Chinach elektronikę, drukujemy na niej swoją markę i sprzedajemy w Europie. Najlepiej, żeby było tanio. A gdy już okaże się, że tanio znaczy też dobrze, to sukcesywnie budujemy markę (lub marki).

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Wniosek z rozmów o pokoju jest oczywisty: musimy się zbroić
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz Malinowski: Ile Polski w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Prof. Marian Gorynia: Gdzie efektywność w rozwoju kraju?
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Obiecanki cacanki, a naród się cieszy…
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Reklama
Reklama