Kulejąca współpraca nauki z biznesem, brak ciekawych projektów innowacyjnych, niewystarczające wsparcie administracji publicznej dla polskich firm – to tylko jedne z kluczowych problemów, z jakimi musi się zmierzyć rządowy „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju". Bariery w pobudzaniu innowacyjności rodzimej gospodarki pomoże pokonać m.in. ścisłe partnerstwu nauki, biznesu i państwa w narodowych programach strategicznych, takich jak Cyberpark Enigma – zgodnie twierdzą uczestnicy zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" debaty pt. „Jak zbudować Cyberpark Enigma".
Teraz informatyka
Cyberpark to jeden z rządowych projektów, który ma wykorzystać informatyczny potencjał naszego kraju. Szczegóły na razie nie są znane. Ministerstwo Rozwoju wiąże z nim jednak spore oczekiwania.
– Polska gospodarka potrzebuje nowych bodźców. Dlatego stawiamy na reindustrializację, rozumianą jednak nie jako odbudowa starych, upadłych zakładów, lecz cyfryzacja przemysłu. Musimy wykorzystać potencjał innowacyjnych polskich firm i rodzimych informatyków – mówi Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju.
Mirosław Panek, p.o. prezesa BGK, potwierdza: – Mamy zdolnych programistów i prężne firmy informatyczne. Dlatego teraz, wzorem DARPA (amerykańska agencja rządowa zajmująca się rozwojem technologii wojskowej – red.), rząd powinien wspierać innowacyjność poprzez zamówienia nowoczesnych rozwiązań.
– Te, podobnie jak to było w USA, poruszą całą lawinę wynalazków. Liczę, że dzięki takim projektom jak „Cyberpark Enigma" będziemy w stanie zagospodarować rodzimych informatyków, którzy niewątpliwie należą do światowej czołówki. Pieniądze na ten cel z pewnością się znajdą – zaznacza prezes BGK.