Repolonizacja banków od kilku lat jest modnym sloganem, który dość bezrefleksyjnie przyjmowany jest jako coś bezwzględnie pozytywnego, co nawet nie musi być udowadniane. W polskich warunkach repolonizacja oznacza renacjonalizację, co brzmi już trochę gorzej, dlatego takie określenie się u nas nie przyjęło.
Jak funkcjonuje własność państwowa w bankowości, chciałbym pokazać nie na przykładzie krajów rozwijających się, ale wzorcowego kraju społecznej gospodarki rynkowej, jakim są Niemcy. Istnieje tam podział na trzy segmenty bankowości: banki krajowe (Landesbanki) razem z regionalnymi kasami oszczędnościowymi, banki spółdzielcze oraz banki prywatne. Najlepszym przykładem zupełnego braku skuteczności i wysokich kosztów społecznych związanych z jego restrukturyzacją była historia największego banku krajowego, niegdyś trzeciej największej instytucji finansowej Niemiec – WestLB. Bank ten ostatecznie zakończył działalność w 2012 r., mimo gigantycznej pomocy przekraczającej 17 mld euro przeznaczonej na jego ratowanie.