Grzegorz Siemionczyk: Szansa na powrót do normalności

To paradoks, że pandemia, która sparaliżowała dużą część światowej gospodarki, jednocześnie stała się kołem zamachowym licznych zmian, których wypadkową może być powrót gospodarki na stare tory, łączące wzrost gospodarczy z inflacją.

Aktualizacja: 16.02.2021 21:58 Publikacja: 16.02.2021 21:00

Grzegorz Siemionczyk: Szansa na powrót do normalności

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Do historii najbardziej chybionych prognoz ekonomistów przejdzie ta, którą ponad dekadę temu sformułował Arthur Laffer – ten sam, którego nazwisko nosi znana zależność, wedle której podwyższanie podatków tylko do pewnego momentu zwiększa wpływy do budżetu. Otóż w połowie 2009 r. ostrzegał on, że w następstwie tzw. ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) przez Rezerwę Federalną w USA należy się spodziewać gwałtownego przyspieszenia inflacji i znacznego wzrostu stóp procentowych. Miało do tego dojść najpóźniej w ciągu pięciu lat. Dziś wiemy, że nawet dziesięć lat później ani w USA, ani w większości innych krajów z Polską włącznie inflacja nie zbliżyła się do poziomu, który można byłoby uznać za niepokojący, choć w tym czasie ultrałagodna polityka pieniężna stała się normą.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. Struktury stadne w korporacjach
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama