Reklama

Upadek polityki energetycznej

Miecz Damoklesa od dawna wisi nad polską energetyką. Wszyscy to niby wiedzą, publicyści – w tym niżej podpisany – od lat przed tym przestrzegają, a jednak trzymający ster władzy cały czas łudzą się, że jakoś uda się od tego wywinąć.

Publikacja: 26.08.2018 21:00

Upadek polityki energetycznej

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Jak piszemy dziś w „Rz", ceny energii elektrycznej z dostawą na przyszły rok są dziś wyższe o połowę! Składają się na to dwa czynniki – drożejący węgiel i przede wszystkim wielokrotny wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Wyższe koszty energii to nie tylko podwyżki cen towarów i usług, napędzenie inflacji i wyższe stopy procentowe, ale utrata konkurencyjności gospodarki.

Drożejący prąd to skutek nieodpowiedzialnej polityki prowadzonej od lat, a szczególnie trzech ostatnich. Rząd Zjednoczonej Prawicy w przypadku energetyki postawił sobie jeden cel: obrona węgla. I nic innego nie jest już ważne. Ani to, że nasze wydobycie jest nieefektywne, ani to, że kopalnie wymagają miliardowych inwestycji, ani też wreszcie to, że sam węgiel mamy kiepskiej jakości. Spalanie węgla ma być główną technologią pozyskiwania energii elektrycznej, a rozwój odnawialnych źródeł energii momentalnie wstrzymano, bo obniżały rentowność bloków węglowych. A to przecież największy skarb nad Wisłą.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz Malinowski: Ile Polski w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Prof. Marian Gorynia: Gdzie efektywność w rozwoju kraju?
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Obiecanki cacanki, a naród się cieszy…
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Opinie Ekonomiczne
Marcin Zieliński: Ukryte pułapki nowego budżetu UE dla Polski
Reklama
Reklama