Wątpliwości mniejszościowych akcjonariuszy Pekao

- Dywizjonalizacja, czyli zmiana zarządzania w Pekao, może doprowadzić nie tylko do marginalizacji lokalnych menedżerów, ale także wpłynąć na wyniki finansowe spółki - piszą Jakub Kurasz i Eliza Więcław

Publikacja: 23.02.2010 06:01

Kilka najbliższych miesięcy może być ciężkie dla polskiej Komisji Nadzoru Finansowego. Przed nią bowiem decyzja w sprawie zgody na zmianę systemu zarządzania drugim co do wielkości bankiem w Polsce – Pekao. To może być starcie pomiędzy prezesem największego inwestora w Pekao SA włoskiej grupy UniCredit Alessandro Profumo a przewodniczącym KNF Stanisławem Kluzą na miarę tego, jakie w latach 2005 – 2007 stoczył Profumo, forsując w NBP fuzję pomiędzy Pekao SA a Bankiem BPH, z ówczesnym rządem, prezesem NBP Leszkiem Balcerowiczem i szefem nadzoru bankowego Wojciechem Kwaśniakiem.

Zarządzanie poprzez linie biznesowe, z pominięciem odpowiedzialności po stronie prezesa polskiej spółki, budzi wątpliwości. Poza ryzykiem marginalizacji lokalnych menedżerów można łatwo znaleźć także inne ryzyka.

Mogą do nich należeć: potencjalny transfer zysków (w tym przerzucanie kosztów na polską spółkę), niekorzystne z perspektywy Polski zarządzanie portfelem aktywów, a także zachwianie systemem finansowania państwa. Jeśli te wątpliwości się potwierdzą, może mieć to duży wpływ na zyski mniejszościowych akcjonariuszy polskiego banku.

[b]1. Transfer zysków[/b]. W tym przypadku istnieje ryzyko, że wraz z nową strukturą nastąpi oczekiwana unifikacja brandów. A za markę, mimo że nieznaną na polskim rynku, trzeba będzie płacić kwartalnie wysokie raty. Co więcej, przy tej operacji zatrudnieni zostaną spece od znaku UniCredit. Może się więc pojawić taka sytuacja, że polska spółka poza kosztem wprowadzenia nowej marki będzie utrzymywać dział marketingu swojej firmy macierzystej.

Nikt otwarcie się nie przyzna, że przy dużych transakcjach, dużych kredytach polscy bankowcy „konsultują się” z centralą. Dywizjonalizacja sprawia, że tych konsultacji przybędzie lawinowo. Jeżeli np. departamentowi skarbu będzie się szykować duża transakcja na rynku walutowym, zmuszony będzie poprosić o zgodę na jej przeprowadzenie centrali, która zazwyczaj będzie chciała w niej partycypować. Wówczas zysk z takiej operacji jest dzielony na jej uczestników. Inny udział w zyskownych operacjach może zatem obniżyć zyski polskiej spółki.

[b]2. Przygarnij ryzyko[/b]. W przypadku organizacji podzielonej na dywizje inaczej może się rozkładać ryzyko. Jeśli szef pionu z centrali nakaże wzięcie bardziej ryzykownych aktywów do portfela, to lokalny menedżer może oczywiście negocjować i odmówić. Ale jak długo. Mając relatywnie bezpieczny portfel kredytowy, a Pekao SA taki ma, czy przyjmie do siebie wątpliwe kredyty pochodzące ze spółek zależnych swojej spółki matki?

[b]3. Bank ważny dla finansów państwa[/b]. Pekao SA nie jest, z całym szacunkiem, Bankiem Spółdzielczym w Kórniku. To organizacja o ogromnej sile. Najbardziej zyskowny bank w Polsce. Po pierwsze, 13 otwartych funduszy emerytalnych, które pomnażają gromadzone przez Polaków pieniądze na emeryturę, zainwestowały w akcje Pekao ponad 5,3 mld zł. Jest to 12,55 proc. kapitalizacji tego banku. Zarządzającym z pewnością zależy, podobnie jak przyszłym emerytom, żeby jednostka rozliczeniowa funduszu rosła. Wpływ na to ma m.in. kurs akcji Pekao.

Po drugie, bank jest obok PKO BP jednym z większych krajowych nabywców obligacji Skarbu Państwa. Czy próbując uszczknąć trochę więcej niż dotychczas kapitału banku, za jakiś czas Włosi nie zmienią dotychczasowej strategii inwestycyjnej na bardziej pasywną?

Być może nie, ale nadzór takie pytania bankowcom z Mediolanu zadać powinien.

Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem