Jakoś nikt nie tłumaczy, dlaczego jest taka okropna.

Przecież nie chodzi o to, by pozbawić ludzi dostępu do pieniędzy na opiekę medyczną. Płyną one z budżetu, ubezpieczeń, składek itp. Pytanie, jak są wykorzystywane w biznesie zwanym służbą zdrowia. Te same publiczne pieniądze w prywatnym zakładzie dają pacjentowi usługę lepszą, szybszą i bardziej efektywną niż w publicznym. Wynika to z tego, jak zarządzane są firmy prywatne w porównaniu z państwowymi. A zatem kwestia jest nie taka, czy będą pieniądze na służbę zdrowia, tylko jak te pieniądze, publiczne zresztą, najlepiej wydawać.

Niektórzy lekarze obawiają się, że prywatyzacja doprowadzi do nadmiernego stosowania procedur i leków droższych, by nakręcać koniunkturę dla prywatnych firm oferujących te usługi lub środki medyczne. Problem dawno już został zauważony jako element przerostu kosztów opieki medycznej w USA. Istnieją specjalistyczne służby i firmy konsultingowe, które zajmują się ustalaniem standardów leczenia tak, by prywatne instytucje medyczne korzystające z publicznych pieniędzy nie miały pokusy ani możliwości, by nadużywać dostępności do tych środków ponad rzeczywistą potrzebę pacjentów.

Służba zdrowia w USA jest prawie całkowicie prywatna. Dostęp do leczenia mierzony jest nie tym, kto wykonuje usługi, ale kto i ile za nie płaci. Podstawowa opieka ratująca życie i zapewniająca usługi jest darmowa. Osoby, które nie mają ubezpieczenia, zawsze będą poddane podstawowemu leczeniu w prywatnych szpitalach, kiedy to jest wymagane, bo tam zapłaci za to administracja z pieniędzy publicznych. Przypadek śmierci z powodu niedostatecznej opieki spowodowałby wielomilionowe odszkodowanie zasądzone przeciw odmawiającemu szpitalowi. Natomiast ludzie, którzy są w stanie opłacić ubezpieczenie, muszą to robić, aby nie pozostawać na garnuszku podatnika.

Zamiast kruszyć kopię o to, czy szpitale będą skomercjalizowane czy sprywatyzowane, gminne czy państwowe, należałoby się skoncentrować na tym, jak i ile NFZ zapłaci za leczenie. Jestem pewien, że za każde 100 zł wypłacone przez Fundusz na moje leczenie prywatny ośrodek zdrowia lub szpital zapewnią mi lepszą opiekę medyczną niż tzw. służba zdrowia. Najwyższy czas zastąpić służbę usługami medycznymi. Wyjdzie to nam wszystkim na zdrowie.