Od października 2003 r. Gajos zarządza drugą co do wielkości spółką węglową w Polsce (od lutego 2001 r. był jej wiceprezesem), skupiającą pięć kopalń węgla kamiennego. W czasach poprzedniego rządu jako jedyny w spółkach węglowych pozostał na stanowisku jako ten ze „starej gwardii” (np. w Kompani Węglowej w 2006 r. stanowisko stracił Maksymilian Klank, w Jastrzębskiej Spółce Węglowej Leszek Jarno).
W środowisku ma opinię sprawnego menedżera, który m.in. dobrze dogaduje się z młodymi kadrami. Uchodzi za osobę wyważoną, nie podejmuje pochopnych decyzji. Udało mu się doprowadzić KHW do rentowności i od początku swojej działalności w holdingu dążył do tego, by spółka miała możliwość wejścia na giełdę, dzięki czemu mogłaby pozyskać 800-900 mln zł.
Doprowadził do pierwszego w historii polskiego górnictwa referendum prywatyzacyjnego w KHW w listopadzie 2007 – ok. 52 proc. załogi zgodziło się na upublicznienie części akcji na parkiecie. To był przełom w branży, ponieważ wcześniej górnicy zawsze negatywnie oceniali pomysły prywatyzacji kopalń. Teraz prezes Gajos walczy o udaną emisje tzw. obligacji węglowych (mogą być spłacane albo gotówką, albo surowcem) za 900 mln zł.
Stanisław Gajos jest absolwentem krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Skończył wydział górniczy. Ukończył też podyplomowo prawo spółek handlowych na Uniwesytecie Śląskim w Katowicach.
W latach 1978-2001 pracował w kopalni Wieczorek (dziś jest ona w strukturach KHW) zajmując kolejno stanowiska stażysty pod ziemią, nadgórnika, sztygara, nadsztyaga, w 1991 r. został zastępcą kierownika ruchu zakładu górniczego, zaś od 1997 r. był dyrektorem kopalni. W skład zarządu KHW wszedł w lutym 2001 r. – został wiceprezesem ds. produkcji. Był też członkiem rady nadzorczej m.in. Fasingu.