Awans po latach

Włodzimierz Biały, prezes zarządu Ruchu. Uważany za człowieka związków zawodowych, kieruje spółką od ponad roku

Publikacja: 20.08.2009 03:33

Awans po latach

Foto: ROL

Wszystko wskazuje na to, że to za jego kadencji może zostać dokończona trwająca od lat prywatyzacja spółki. Wczoraj Ministerstwo Skarbu Państwa podało, że doradcą prywatyzacyjnym zostało konsorcjum firmy doradczej BAA Polska oraz Kancelarii Adwokackiej Piotr Kuliński, Joanna Jaczewska-Zimińska, Dorota Kulińska.

Do Ministerstwa Skarbu Państwa należy obecnie 56,86 proc. akcji największej spółki kolporterskiej w Polsce. Sprzedany ma zostać pakiet do 55,07 proc., pozostałe 1,79 proc. zostało zarezerwowane dla spadkobierców pracowników uprawnionych do nieodpłatnego nabycia papierów.

Jak już pisaliśmy w „Rz”, we wrześniu MSP ma ogłosić sprawozdanie z procesu restrukturyzacji Ruchu i zamierza rozpocząć rozmowy o sprzedaniu pakietu kontrolnego, który w lipcu resort wyceniał na 233 mln zł.

Choć to w ministerstwie zapadają decyzje, Włodzimierz Biały, odkąd w kwietniu ubiegłego roku został wybrany na prezesa Ruchu, nie ma łatwego zadania. Jego poprzednik Adam Pawłowicz został odwołany, według nieoficjalnych informacji, głównie z powodu konfliktu ze związkami zawodowymi. Biały miał być dla nich łatwiejszym partnerem – pracuje w Ruchu od dziesięciu lat, dokładnie zna firmę i rządzące nią mechanizmy.

Jest inżynierem po krakowskiej AGH, którą ukończył w 1987 r. Od tego czasu skończył też studia podyplomowe z zakresu wyceny nieruchomości oraz rachunkowości i finansów przedsiębiorstw. W 1991 r. zdobył też uprawnienia geodezyjne.

W tym zawodzie rozpoczął pierwszą pracę w spółce Geoprojekt. W latach 1989 – 1992 pracował też w Fundacji Wspierania Inicjatyw Gospodarczych Geoblok, a kolejne pięć lat jako wiceprezes zarządu Geobest. W latach 1996 – 1998 był pełnomocnikiem zarządu ds. inwestycji w grupie Polskapresse.

Od 1999 r. pracuje już w Ruchu. Zaczynał jako dyrektor biura administracji i infrastruktury, później był także dyrektorem biura inwestycji i nieruchomości oraz doradcą zarządu w pionie zarządzania finansami.

Wybór na prezesa był zaskoczeniem. Kilku menedżerów Ruchu odpowiedzialnych m.in. za strategię, IT czy marketing złożyło od razu wypowiedzenia. Biały przez wszystkich traktowany był jako człowiek związków zawodowych. W kontaktach z dziennikarzami był wyjątkowo oschły i formalny. Przez rok nie zgadzał się na wywiady, na konferencjach na pytania odpowiadał sucho, szybko się też denerwował, gdy chodziło o drażliwe kwestie.

Jeśli związki zawodowe liczyły, że pozostawi nienaruszoną przerośniętą strukturę Ruchu, to się przeliczyły. W ub.r. zwolnienia grupowe objęły 640 osób. Kolejna tura zakłada redukcję zatrudnienia o 16,4 proc., czyli 764 osoby. W rozmowie z „Rz” Włodzimierz Biały zapowiadał też uproszczenie struktury organizacyjnej oraz gotowość do sprzedaży choć części kawiarni iCoffee i 29 nieruchomości spółki.

Wszystko wskazuje na to, że to za jego kadencji może zostać dokończona trwająca od lat prywatyzacja spółki. Wczoraj Ministerstwo Skarbu Państwa podało, że doradcą prywatyzacyjnym zostało konsorcjum firmy doradczej BAA Polska oraz Kancelarii Adwokackiej Piotr Kuliński, Joanna Jaczewska-Zimińska, Dorota Kulińska.

Do Ministerstwa Skarbu Państwa należy obecnie 56,86 proc. akcji największej spółki kolporterskiej w Polsce. Sprzedany ma zostać pakiet do 55,07 proc., pozostałe 1,79 proc. zostało zarezerwowane dla spadkobierców pracowników uprawnionych do nieodpłatnego nabycia papierów.

Pozostało 80% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację