Wczoraj Olli Rehn ogłosił, że 17. członkiem strefy euro zostanie Estonia. Choć uważany jest za gorącego zwolennika jej dalszego rozszerzania, to jednak szanse na szybkie przyjęcie kolejnych kandydatów są niewielkie. Zwłaszcza w przypadku Polski, która nie spełnia żadnego z kryteriów wymaganych do przyjęcia do ekskluzywnego grona.
Urodził się 31 marca 1962 r. w fińskim Mikkeli. Jest zapalonym piłkarzem – już jako dziecko grał w zespołach juniorskich. Z piłki zrezygnował, żeby jeszcze przed studiami pójść na dwa lata do wojska. Jednak nadal gra – ostatnio w reprezentacji fińskiego parlamentu. W latach 1996 – 1997 r. był także prezesem fińskiej ligi. Jego hobby – poza piłką – to muzyka, zwłaszcza rock i jazz, oraz czytanie.
Przez dwa lata studiował ekonomię, stosunki międzynarodowe oraz dziennikarstwo na Macalester College w Saint Paul w stanie Minnesota. Magisterium z nauk politycznych zrobił w 1989 r. na Uniwersytecie w Helsinkach. Nie zakończył na tym kariery naukowej – w 1996 r. zrobił na Oksfordzie doktorat z filozofii.
Wcześnie rozpoczął działalność polityczną – w latach 1987 – 1989 kierował organizacją Centrum Młodzieży będącą młodzieżówką Partii Centrum, której już w 1988 r. został wiceprzewodniczącym. W tym samym roku został wybrany do rady miejskiej w Helsinkach.
Od 1991 r. był deputowanym do fińskiego parlamentu Eduskunty. Potem konsekwentnie szedł w górę i po wejściu Finlandii do UE w 1995 r. przeniósł się do Brukseli. Najpierw został posłem do Parlamentu Europejskiego, by później trafić do Komisji Europejskiej.