Reklama
Rozwiń

Zawód: komisarz

Dla unijnego komisarza ds. walutowych Bruksela od kilkunastu lat jest drugim domem. I dobrze się tam czuje

Publikacja: 13.05.2010 03:19

Olli Rehn poza polityką pasjonuje się muzyką oraz piłką nożną

Olli Rehn poza polityką pasjonuje się muzyką oraz piłką nożną

Foto: PAP/EPA

Wczoraj Olli Rehn ogłosił, że 17. członkiem strefy euro zostanie Estonia. Choć uważany jest za gorącego zwolennika jej dalszego rozszerzania, to jednak szanse na szybkie przyjęcie kolejnych kandydatów są niewielkie. Zwłaszcza w przypadku Polski, która nie spełnia żadnego z kryteriów wymaganych do przyjęcia do ekskluzywnego grona.

Urodził się 31 marca 1962 r. w fińskim Mikkeli. Jest zapalonym piłkarzem – już jako dziecko grał w zespołach juniorskich. Z piłki zrezygnował, żeby jeszcze przed studiami pójść na dwa lata do wojska. Jednak nadal gra – ostatnio w reprezentacji fińskiego parlamentu. W latach 1996 – 1997 r. był także prezesem fińskiej ligi. Jego hobby – poza piłką – to muzyka, zwłaszcza rock i jazz, oraz czytanie.

Przez dwa lata studiował ekonomię, stosunki międzynarodowe oraz dziennikarstwo na Macalester College w Saint Paul w stanie Minnesota. Magisterium z nauk politycznych zrobił w 1989 r. na Uniwersytecie w Helsinkach. Nie zakończył na tym kariery naukowej – w 1996 r. zrobił na Oksfordzie doktorat z filozofii.

Wcześnie rozpoczął działalność polityczną – w latach 1987 – 1989 kierował organizacją Centrum Młodzieży będącą młodzieżówką Partii Centrum, której już w 1988 r. został wiceprzewodniczącym. W tym samym roku został wybrany do rady miejskiej w Helsinkach.

Od 1991 r. był deputowanym do fińskiego parlamentu Eduskunty. Potem konsekwentnie szedł w górę i po wejściu Finlandii do UE w 1995 r. przeniósł się do Brukseli. Najpierw został posłem do Parlamentu Europejskiego, by później trafić do Komisji Europejskiej.

W latach 1998 – 2002 był szefem biura Erkkiego Liikanena, fińskiego komisarza w Komisji kierowanej przez Romano Prodiego. Później na krótko porzucił Brukselę, aby kierować Centrum Studiów Europejskich przy Uniwersytecie w Helsinkach. Był też specjalnym doradcą premiera.

W 2004 r. wrócił do stolicy Belgii, by przez kilka miesięcy pełnić funkcję komisarza ds. przedsiębiorczości i społeczeństwa informacyjnego. Stanowisko objął po swoim poprzednim szefie – Liikanen wrócił do Finlandii, aby zostać szefem banku centralnego.

W kolejnej kadencji objął tekę komisarza ds. rozszerzenia. A w nowej Komisji objął stanowisko komisarza ds. gospodarczych i walutowych. Urzędowanie rozpoczął w lutym tego roku po zatwierdzeniu przez Parlament Europejski.

Bruksela to dla niego idealne miejsce – poza ojczystym fińskim mówi także biegle po angielsku, francusku i szwedzku oraz słabiej po niemiecku. Jest żonaty i ma jedno dziecko.

Wczoraj Olli Rehn ogłosił, że 17. członkiem strefy euro zostanie Estonia. Choć uważany jest za gorącego zwolennika jej dalszego rozszerzania, to jednak szanse na szybkie przyjęcie kolejnych kandydatów są niewielkie. Zwłaszcza w przypadku Polski, która nie spełnia żadnego z kryteriów wymaganych do przyjęcia do ekskluzywnego grona.

Urodził się 31 marca 1962 r. w fińskim Mikkeli. Jest zapalonym piłkarzem – już jako dziecko grał w zespołach juniorskich. Z piłki zrezygnował, żeby jeszcze przed studiami pójść na dwa lata do wojska. Jednak nadal gra – ostatnio w reprezentacji fińskiego parlamentu. W latach 1996 – 1997 r. był także prezesem fińskiej ligi. Jego hobby – poza piłką – to muzyka, zwłaszcza rock i jazz, oraz czytanie.

Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Stanowiska coraz większego ryzyka
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Sushi zamiast mieszkania?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji