Polska atrakcyjna dla zagranicznych turystów

Sytuacja branży jest lepsza, niż można się było spodziewać – mówi Rafał Szmytke, szef Polskiej Organizacji Turystycznej

Publikacja: 03.11.2010 20:12

Rafał Szmytke, szef Polskiej Organizacji Turystycznej

Rafał Szmytke, szef Polskiej Organizacji Turystycznej

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]"Rz":Co możemy zrobić, by ściągnąć do kraju więcej turystów z zagranicy?[/b]

Na to czy do kraju przyjeżdża więcej czy mniej turystów, wpływa wiele czynników. Nie zależy to tylko od nas. Choć Polska nie odczuła spowolnienia gospodarczego tak mocno jak inne kraje, to jednak liczba turystów z zagranicy spadła. Kryzys wpłynął na decyzje wakacyjne wielu ludzi. Wiadomo, że kiedy trzeba mocno zweryfikować wydatki w budżecie domowym, ograniczamy wyjazdy zagraniczne na korzyść podróżowania po własnym kraju. Na szczęście już w tym roku sytuacja zaczęła się poprawiać.

[b]Jak bardzo?[/b]

Według moich szacunków w porównaniu z ubiegłym rokiem w turystyce krajowej możemy liczyć na ok. 5-proc. wzrost, a w zagranicznej na 2 – 3 proc. Jak na liczbę nieszczęść, które nas dotknęły – wyjątkowo trudną zimę, katastrofę w Smoleńsku, wybuch wulkanu na Islandii i powódź – to więcej, niż można było się spodziewać.

[b]Skoro turystów przybywa, czy branża turystyczna zakończy ten rok wzmocniona czy osłabiona?[/b]

Trudne pytanie. Nie znamy jeszcze sytuacji po upadku Orbis Travel. To bardzo nadszarpnęło wizerunek całej branży. Ta strata jest dużo poważniejsza niż kwestie finansowe, bo firma była doskonale rozpoznawalna. Większość Polaków jest przekonana, że splajtowało największe polskie biuro podróży, co nie jest prawdą. Więc jeszcze za wcześnie na twarde oceny. [b] Jeżeli nie dojdzie do kolejnego bankructwa. Czy dziś klienci biur podróży są dostatecznie chronieni przed podobnymi przypadkami?[/b]

Zawsze są dwie strony stołu. To nie jest tak, że regulacje prawne są korzystne dla wszystkich. Te w nowej ustawie o usługach turystycznych mają na celu wzmocnienie bezpieczeństwa indywidualnego klienta.

[b]Co może teraz najbardziej przeszkadzać w rozwoju turystyki jako gałęzi gospodarki?[/b]

Naszą największą bolączką jest infrastruktura drogowa. To cały czas odczuwają na własnej skórze Polacy, ale także odwiedzający nas turyści.

[b]A baza turystyczna? Brakuje nam np. tanich, ale przyzwoitych hoteli? [/b]

Uważam, że baza jest bardziej niż zadowalająca. Stosunek jakości do ceny w zasadniczej większości przypadków plasuje nas w czołówce krajów europejskich. Oczywiście nigdy nie będzie takiej sytuacji, że powiemy sobie: już wystarczy. Ale jeśli porównujemy się z naszymi konkurentami, to wypadamy bardzo dobrze. Na przykład, jeśli porównamy europejskie stolice: za 100 euro w Warszawie można zatrzymać się w nowym, wybudowanym w najnowocześniejszej technologii hotelu od trzech gwiazdek wzwyż. W Paryżu czy Londynie albo Wiedniu nie ma na to szans.

[b]Ale korzystają na tym głównie goście z Europy Zachodniej: Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Jak przyciągnąć turystów z innych regionów, np. z Azji?[/b]

Opieranie się wyłącznie na standardowych kierunkach nie byłoby do końca rozsądne. Rzeczywiście, Niemcom z powodów geograficznych, kulturowych czy sentymentalnych jest do Polski szczególnie blisko. Ale skoro podajemy przykład Wielkiej Brytanii: tu najlepiej widać, jak ważny jest element bezpośrednich połączeń lotniczych. A niestety ich brak utrudnia przyciągnięcie turystów z tak obiecujących kierunków turystycznych jak Chiny czy Indie.

[b] Jak w takim razie zachęcić do nas Chińczyków przylatujących po sąsiedzku – do Pragi lub Budapesztu? [/b]

To się już dzieje. W tej kwestii od kilku lat współpracujemy w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Na tzw. rynkach odległych, promujemy się wspólnie. Mamy przygotowany wspólny produkt – miasta w kilku krajach, które turysta odwiedza w ramach jednej wycieczki.

Skoro mowa o działalności za granicą: jakie są jej koszty?

Na dalekich rynkach działamy na zasadzie home office – przedstawiciela z laptopem, który dojeżdża do swoich biznesowych partnerów. I podobnie jest tam, gdzie nastawiamy się na działalność business to business. Na pewno nie będziemy inwestować pieniędzy w duży lokal w dobrym i drogim miejscu.

[b]"Rz":Co możemy zrobić, by ściągnąć do kraju więcej turystów z zagranicy?[/b]

Na to czy do kraju przyjeżdża więcej czy mniej turystów, wpływa wiele czynników. Nie zależy to tylko od nas. Choć Polska nie odczuła spowolnienia gospodarczego tak mocno jak inne kraje, to jednak liczba turystów z zagranicy spadła. Kryzys wpłynął na decyzje wakacyjne wielu ludzi. Wiadomo, że kiedy trzeba mocno zweryfikować wydatki w budżecie domowym, ograniczamy wyjazdy zagraniczne na korzyść podróżowania po własnym kraju. Na szczęście już w tym roku sytuacja zaczęła się poprawiać.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Sławomir Mentzen i Adrian Zandberg. Gospodarczy iluzjoniści
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Dlaczego w Sejmie widać puste ławki
Opinie Ekonomiczne
Jak rozwiązać problem jawności wynagrodzeń? Odpowiedź można znaleźć w... Biblii
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Następne cięcie stóp procentowych najwcześniej we wrześniu?
Opinie Ekonomiczne
Pensje Polaków dogoniły zarobki Brytyjczyków. O czym to świadczy?