Zapowiedział to dziś Władimir Putin podczas tradycyjnego spotkania z obywatelami na żywo w telewizji. Dodał, że rząd nie planuje też zmniejszenia ulg we wcześniejszym przechodzeniu na emeryturę. Dziś jest ono powszechne, bo dostępne w 20 zawodach.
W czerwcu podczas forum gospodarczego w St. Peresburgu wicepremier Aleksiej Kudrin po raz pierwszy zapowiedział konieczność wydłużenia wieku emerytalnego. Ma to uratować przed bankructwem państwowy Fundusz Emerytalny. Deficyt w systemie emerytalnym Rosji wynosi w tym roku ponad 30 proc. (ok. 29 mld dol.). Póżniejsze emerytury miałyby też powstrzymać spadek liczby Rosjan w wieku produkcyjnym. Rosjanie to dziś najmłodsi emeryci Europy. Kobiety nabywają prawa emerytalne w wieku 55 lat, a mężczyźni — 60 lat. Jest ich już 36 mln czyli ponad połowa pracujących Rosjan. Kudrin proponował podnieść wiek do 60 i 62 lat.
Wtedy jednak wielu Rosjan emerytury nie dożyje, bo żyją najkrócej w Europie (mężczyźni — 61 lat; kobiety -73).
Nie tym jednak kieruje się Putin obiecując pozostawienie emerytów w spokoju. Choć większość dostaje bardzo niskie świadczenia (ok. 80-100 dol./miesięcznie) to stanowi najpewniejszy elektorat rządzących.