Coraz więcej samochodów osobowych i dostawczych jest wyposażonych w system zabezpieczeń oparty na GPS. Jest to obecnie najlepszy system ochrony, który jednocześnie służy do zarządzania kosztami.
Wszystkie oferowane na polskim rynku urządzenia zabezpieczające muszą mieć certyfikat wydawany przez Przemysłowy Instytut Motoryzacji
(PIMOT). Jest on honorowany przez producentów i ubezpieczycieli. PIMOT podzielił urządzenia na cztery klasy skuteczności: popularną, standard, profesjonalną oraz specjalną (extra). Do ostatniej, najwyższej klasy należą urządzenia monitoringu satelitarnego. Ubezpieczając samochód z zabezpieczeniem GPS, można liczyć na znaczne zniżki.
Według danych AutoGuard w 2010 roku w Polsce było 171 tys. pojazdów wyposażonych w urządzenia do monitorowania i zarządzania flotą. W Europie średni poziom penetracji usług monitoringu (stosunek liczby pojazdów objętych monitoringiem do ogólnej ilości pojazdów) został oszacowany przez Berg Insight na ok. 2,8 proc. Do 2012 r. wskaźnik ten ma wzrosnąć do 11,3 proc., a według ABI Research do 12,3 proc.
Gdyby stało się tak również w Polsce, ilość użytkowników urządzeń do monitorowania przekroczyłaby 250 tys. Monitoringiem aut najbardziej zainteresowane są firmy, przywiązujące dużą wagę do optymalizacji kosztów.