W projekcie ustawy budżetowej na 2012 rząd obniżył prognozę wzrostu gospodarczego z 4 do 2,5 proc., zachowując równocześnie 35 mld zł poziom deficytu budżetu państwa. Ubiegłoroczne wykonanie deficytu oszacowano na 30,2 mld zamiast planowanych 40 mld zł. W mojej ocenie może być ono jeszcze o 3 – 5 mld niższe.
Dochody oraz wydatki zaplanowano w 2012 r. na poziomie odpowiednio 293,8 oraz 328,8 mld zł. Z uwagi na proponowane podwyżki akcyzy, nowe podatki (od kopalin 1,8 mld zł) oraz podwyżkę o 2 pkt proc. składki rentowej po stronie pracodawców dochody, pomimo obniżonej dynamiki PKB, mają być o 1 mld zł wyższe niż w pierwszej przedwyborczej wersji budżetu. Planowane wydatki mają być o 4,9 proc. większe niż w ubiegłym roku, a dochody o 7,6 proc. wobec prognozy na 2012 r.
Szybsza podwyżka składki rentowej
Wyższa składka rentowa miała początkowo obowiązywać od marca 2012 roku, ale ponieważ na etapie obliczeń zapomniano o tym, że wyższa składka po stronie pracodawców oznacza ok. 450 mln zł dodatkowych kosztów dla samorządów, które opłacają ją za nauczycieli, podwyżkę zdecydowano ostatecznie przesunąć o miesiąc, już na luty 2012 r.
Rekapitulując, można powiedzieć, że rząd proponuje nie najlepsze sposoby dostosowań fiskalnych na obecny rok, ale za to doskonałe na dalsze lata
Ubytek dochodów podatkowych w związku z niższym wzrostem PKB pociągnął za sobą również zmiany prognoz dochodów pozapodatkowych. Planowana dywidenda od spółek Skarbu Państwa wzrosła z 4,2 mld zł do 8,2 mld zł (w ubiegłym roku 5,9 mld zł wobec planowanych 3,6 mld zł).