Rozmowa z właścicielem TV Puls

TV Puls nie wyklucza, że wystąpi do sądu, jeśli cyfryzacja telewizji jeszcze się opóźni - mówi Dariusz Dąbski, prezes i właściciel TV Puls

Publikacja: 08.05.2012 08:10

Dariusz Dębski

Dariusz Dębski

Foto: spółka

Rz: Kiedy ruszy TV Puls 2?

D.D.:  Odpalamy kanał 19 lipca – do kierowania nim zatrudniamy nowego menadżera. Przygotowujemy ten kanał o własnych siłach, na razie odłożyliśmy na bok opcje, by robić to z dużym partnerem branżowym. Z rozmów z międzynarodowymi graczami zainteresowanymi stworzeniem z nami joint venture wyniknęło, że nie mielibyśmy z takiego partnerstwa korzyści, na jakie liczyliśmy. Tak więc obecny model na tym etapie rozwoju projektu wydaje się optymalny.

Dlaczego?

TV Puls miał już dużego międzynarodowego partnera. Wtedy mieliśmy również rozbudowane struktury zarządcze, a wszystkie dokumenty musiały być tłumaczone na angielski, przez co procesy decyzyjne zajmowały dużo czasu. Obecnie zarząd jest jednoosobowy, co ułatwia podejmowanie decyzji i daje nam w tym zakresie większą elastyczność. Jeśli musimy dokonać zmian, lub mamy pomysł na program, który według nas ma sens, właściwie od razu możemy wprowadzić go na antenę.

Problematyczna jest też dla nas w rozmowach z potencjalnymi partnerami niepewność dotycząca procesu cyfryzacji naziemnej telewizji cyfrowej, która ma ogromne znaczenie dla zasięgu TV Puls oraz możliwości funkcjonowania P2. Dużo jest w tym procesie niedopowiedzeń, słychać o możliwych opóźnieniach, które mogą nas potencjalnie narazić na dłuższe ponoszenie kosztów jednoczesnego nadawania analogowego i cyfrowego. Dla inwestorów zagranicznych Polska nie jest stabilnym krajem z punktu widzenia procesów prawnych i wykonawczych: mamy abonament, ale niewielu go płaci, mamy harmonogram cyfryzacji, ale za chwilę może się okazać, że już nie obowiązuje.

Kto był wśród zainteresowanych inwestycją?

Nie mogę podać nazw firm, ale są to duże firmy z branży mediowej, działające na rynku amerykańskim i europejskim. Większość działa już na rynku polskim, ale żadna nie ma tu naziemnego kanału telewizyjnego.

Byłby pan skłonny sprzedać pakiet większościowy albo cały TV Puls?

Większościowy, być może, ale spółka musiałaby mieć z tego bardzo wymierne korzyści i móc się dzięki partnerstwu szybciej rozwijać. Ja jestem otwarty na wszystkie opcje, które umożliwiają TV Puls pełne wykorzystanie swojego potencjału.

TV Puls 2 będzie pokazywał autorskie produkcje?

Ze względu na ograniczoną penetrację urządzeń odbiorczych dziś naziemnie cyfrowo stacje, które nadają w tym kanale dystrybucji ogląda garstka ludzi, więc nie zarabiają one na swoje utrzymanie. Lipiec, w którym wystartujemy z TV Puls 2,  też nie jest najlepszym terminem, lepsza byłaby jesień, ale mam nadzieję, że do lipca mistrzostwa Euro 2012 ożywią ten kanał dystrybucji. Są prognozy, które mówią o tym, że przed Euro znacząco wzrośnie sprzedaż telewizorów, umożliwiających oglądanie kanałów nadawanych cyfrowo naziemnie.

Wtedy takie inwestycje będą miały większy sens. Na początek TV Puls 2 będzie nadawać 12 godzin programu dziennie. Chcemy tam stworzyć ofertę uzupełniającą dla TV Puls, kierowaną głównie na tzw. drugie telewizory w domu: te, które stoją w pokoju dziecięcym, w kuchni albo znajdują się w zagłówku samochodu. Będzie to w dużej mierze oferta poradnikowo-lifestylowa i dziecięca. Obecnie mamy trzy własne produkcje które są i będą emitowane w TV Puls i TV Puls 2, na jesień przygotowujemy pięć kolejnych, trwają rozmowy z producentami.

To prawda, że TV Puls dopuszcza możliwość wystąpienia do sądu przeciwko rządowi, jeżeli cyfryzacja się jeszcze opóźni?

Tak. Otrzymaliśmy koncesję na Puls2, państwo zobowiązało się do stworzenia pewnego środowiska, w którym będziemy mogli działać, a my podjęliśmy inwestycje, by wywiązać się z zapisów koncesyjnych. Musieliśmy zabezpieczyć na to środki, zaciągnąć zobowiązania. To był i jest dla spółki ogromny wysiłek i nie może być tak, że teraz rząd sobie zmieni zdanie co do harmonogramu wprowadzania cyfrowej telewizji naziemnej. Jesteśmy krajem UE, a nie Trzeciego Świata. TV Puls dodatkowo i bezpłatnie w swoim czasie antenowym promuje cyfryzację. Nie otrzymujemy żadnego abonamentu za to, że spełniamy wymagania dotyczące zawartości programów produkowanych w Europie i Polsce, a do tego obecnie płacimy podwójnie za emisje naszego kanału naziemnie analogowo i cyfrowo.

TVP powiedziała, że możliwe iż przyłączy się do tego protestu.

To, że możliwość procesowania się z rządem deklaruje spółka skarbu państwa jasno pokazuje, że mamy z tym procesem problem. Mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności i Rząd wywiąże się ze swoich zobowiązań wobec nadawców, ale jeśli to nie nastąpi i nie będzie innego wyjścia, nie zawahamy się przed pójściem do sądu. Nikt nie będzie się poświęcał i dumnie bankrutował. Każda umowa obliguje dwie strony, które się do czegoś wiążąco zobowiązują.

Ilu widzów będzie mieć naziemna telewizja cyfrowa w Polsce? Starcom oszacował, że na koniec 2013 roku może ją oglądać 27 proc. Polaków.

Ja jestem większym optymistą. Myślę, że docelowo w Polsce wyłącznie z naziemnej telewizji cyfrowej będzie korzystało ok. 40 proc. ludzi, a dodatkowo będzie ją na drugich telewizorach w domu oglądać także większa część z 60 proc. którzy będą mieli dostęp do płatnych ofert.

Jaki jest dziś zasięg TV Puls?

Naziemny analogowy wynosi nieco powyżej 30 proc. Cyfrowy to właściwie 100 proc., ale w związku z małym nasyceniem rynku urządzeniami do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej, wciąż jest to usługa o zbyt małej liczbie użytkowników, aby mieć znaczący wpływ na oglądalność.  Choć nasz udział w widowni NTC bardzo szybko rośnie, nawet od czasu do czasu, przeganiamy pod tym względem np. TVP2. W przypadku platform satelitarnych czy sieci kablowych jest nam trudniej - nie pomaga nam to, że np. w Cyfrowym Polsacie figurujemy na 85 pozycji na dekoderze, a wielu operatorów kablowych  nie wywiązuje się z obowiązku „must carry", czyli umieszczania TV Puls w pakietach socjalnych. Mam nadzieję, że i to się zmieni na korzyść.

KRRiT wszczęła postępowanie przeciwko ATM Grupie i grozi odebraniem koncesji dla kanału ATM Rozrywka TV za nieuruchomienie stacji o czasie. O TV Puls 2 tez pytała?

Zwróciła się do nas o dane na temat postępu w pracach przygotowawczych. Nie wiem, jaką koncesję ma ATM Grupa, możliwe, że np. było zapisane w niej, że ma ruszyć z programem w trzy miesiące od jej otrzymania, co jest standardowym zapisem. W naszej zostało zapisane, że mamy na start dwa lata, które upływają w lipcu tego roku. Będąc po wielu przejściach i kilku latach oczekiwania , wnioskowaliśmy o taki zapis, spodziewając się dalszych problemów z uruchamianiem naziemnej telewizji cyfrowej. Lepiej mieć więcej czasu na przygotowanie się do tego procesu niż nadawać program w sytuacji, gdy niewielu ma możliwość, aby go oglądać.

Jakie są wyniki TV Puls za 2011 rok? Spółka jest na plusie? Ile wyniosły jej przychody?

Nie podajemy naszych wyników. Dziś w dalszym ciągu działamy pomiędzy dwoma modelami, ponosimy koszty stacji naziemnej, a jesteśmy sprzedawani w pakietach, tak jak stacje tematyczne. Wraz z upowszechnianiem się naziemnej telewizji cyfrowej, idącym za tym wzrostem naszych udziałów w rynku, spodziewamy się wzrostu sprzedaży spotowej, a co za tym idzie skokowego wzrostu wpływów reklamowych. A im więcej zarabiamy, tym więcej inwestujemy w rozwój. Nasza EBITDA jest pozytywna, a przychody są rzędu blisko 100 mln zł., zatrudniamy 70 osób i jesteśmy najbardziej efektywną stacją naziemną biorąc pod uwagę udział w rynku na jednego pracownika.

Przychody mają w tym roku szansę wzrosnąć? Bo prognozy dla rynku reklamy telewizyjnej 2012 zakładają właściwie brak wzrostu.

Trochę wszystkich zaskoczyło, że ten rok jest aż tak ciężki. A nadawcy dodatkowo są obciążani wspomnianymi podwójnymi kosztami nadawania naziemnego.  W tej chwili duże kampanie w I półroczu planują właściwie wyłącznie oficjalni sponsorzy Euro 2012. Pozostali jakby przeczekują ten czas. Pytanie czy po Euro 2012 nakłady na reklamę znów mocno ruszą czy nie. Tego nie da się dziś przewidzieć, ale nasza oglądalność cały czas rośnie więc mamy szanse na wzrost przychodów nawet przy stagnacji na rynku.

Kto obsługuje TV Puls reklamowo w tym roku?

W ubiegłym było to biuro reklamy TVN – Premium TV. Na ten rok ogłosiliśmy przetarg na obsługę naszego kanału reklamowo i ponownie wygrało Premium TV.

Jest pan zwolennikiem przeznaczenia częstotliwości uwolnionych przez analogową telewizję naziemną na technologię szerokopasmową czy też na kolejne pakiety kanałów telewizyjnych?

Jestem za tym, by spojrzeć na polski rynek reklamy i odpowiedzieć sobie na pytanie, ile stacji telewizyjnych może on wyżywić. Nie jestem za nadmiernym zwiększaniem liczby naziemnych kanałów, jeśli niemożliwe będzie przez to tworzenie stacji wartościowych jakościowo. To tylko skończy się masową konsolidacją, bankructwami i gorszą jakością programów. Punktem wyjścia i odpowiedzią na takie pytanie powinien być zawsze rynek. Nie wierzę też w sukcesy kanałów tworzonych przez firmy bez żadnego zaplecza telewizyjnego.

Kiedyś zapowiadał Pan, że możliwy jest giełdowy debiut TV Puls. To nadal możliwe?

Każdy scenariusz rozwoju tej spółki wciąż jest dziś możliwy.

Rz: Kiedy ruszy TV Puls 2?

D.D.:  Odpalamy kanał 19 lipca – do kierowania nim zatrudniamy nowego menadżera. Przygotowujemy ten kanał o własnych siłach, na razie odłożyliśmy na bok opcje, by robić to z dużym partnerem branżowym. Z rozmów z międzynarodowymi graczami zainteresowanymi stworzeniem z nami joint venture wyniknęło, że nie mielibyśmy z takiego partnerstwa korzyści, na jakie liczyliśmy. Tak więc obecny model na tym etapie rozwoju projektu wydaje się optymalny.

Pozostało 95% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację