- W lipcu objął pan stanowisko szefa Banku BPS, a we wtorek dostał pan zgodę KNF. Jakie zmiany w jego funkcjonowaniu chce pan wprowadzić? Może już zostały podjęte jakieś decyzje?
- Chcę kontynuować rozwój całej grupy kapitałowej zbudowanej przed ostatnie lata wokół Banków Polskiej Spółdzielczości. Tworzą ją instytucje powołane do obsługi zrzeszonych Banków Spółdzielczych, takie jak: dom maklerski, centrum finansowe, spółka leasingowa i faktoringowa. Nowym będzie zbudowanie centrum usług wspólnych, świadczących serwis dla Banku BPS jak i dla zrzeszenia. Mam tu na myśli usługi informatyczne, zakupowe czy też outsourcing działań marketingowych. Trzeba dodać, że dla banku zrzeszającego to akcjonariusze są kluczowym klientem, czyli 365 banków spółdzielczych są teraz moim „oczkiem w głowie". Przypomnę, że Bank Polskiej Spółdzielczości S.A. powołany jest do opieki nad zrzeszonymi w nim bankami. Banki zrzeszone natomiast specjalizują się w obsłudze klientów prywatnych i instytucjonalnych w obszarze rolnictwa, wspierają polską wieś oraz rodzimą małą i średnią przedsiębiorczość.
- Czy powstanie nowa strategia dla Banku ?
- Tak. Tym bardziej, że w 2013 r. kończy się czas obowiązywania obecnej strategii. Jednak nie tyle istotna jest strategia dla samego banku, co strategia dla zrzeszenia. Z całościowego podejścia do rozwoju polskiej spółdzielczości będzie wynikać strategia dla zrzeszenia, a dopiero jej pochodną będzie strategia banku zrzeszającego banki spółdzielcze.
- A jak Pan ocenia siłę finansową i kapitałową BPS do pełnienia funkcji banku zrzeszającego? W pierwszym półroczu znacząco spadł zysk oraz współczynnik wypłacalności poniżej progu 10 proc.