Od daty przejęcia Raiffeisen Bank Polska przez BGŻ BNP Paribas minęło już 6 miesięcy. Fuzja w sensie zewnętrznym już zakończona?
Jak każda fuzja, tak i ta wymagała prowadzenia wielu działań jednocześnie. Za nami pracowite pół roku. Dla klientów zarówno indywidualnych, korporacyjnych, jak i tych z sektora małych i średnich przedsiębiorstw jesteśmy już jedną organizacją, jednym zespołem. Kluczowe jest, że w tym procesie połączenia bazujemy na najlepszych rozwiązaniach pochodzących z dwóch banków. Powstaje więc nowy bank korzystający z wcześniejszych doświadczeń. To nowe otwarcie.
Nowe także w sferze wizerunkowej. Najpierw zniknęła marka Raiffeisen, a od 1 kwietnia br. zmieniła się też nazwa połączonego już banku na krótszą - BNP Paribas Bank Polska. Poszliście śladami konkurencji?
Porównania z konkurentami nasuwają się same, ale zmiana nazwy nie była związana z działaniami konkurencji. O nową nazwę banku zapytaliśmy po prostu naszych klientów. W większości opowiedzieli się za zmianą. Wyszliśmy naprzeciw tym oczekiwaniom. Zmiana ma kilka aspektów. Po pierwsze, możemy wykorzystać silną markę jaką jest BNP Paribas. I ta siła jest odczuwalna w kilku wymiarach. BNP Paribas jest globalnym bankiem obecnym na wielu rynkach. Aktualnie na 72. To drugi bank w Europie w strefie euro i ósmy na świecie. To także silna marka pod względem reputacji i stabilności oraz bezpiecznego rozwoju. Na dużych rynkach np. we Francji, Włoszech, w Turcji i na Ukrainie, a też w USA, jesteśmy również dużym lokalnym bankiem. W Polsce chcemy być jeszcze większym i silniejszym lokalnym, zabiegającym o klienta, bankiem. To razem pomaga nam w zbliżeniu się do klientów i wykorzystaniu dobrej reputacji spółki-matki. Jesteśmy nowoczesnym bankiem, bankiem zmieniającym się, ale też z pokorą wykorzystującym dobre rozwiązania z obu połączonych już banków. Aktualna dynamika działania jest naprawdę imponująca i dlatego w tej chwili koncentrujemy się na tworzeniu jednego, silnego, nastawionego na klienta i sukces zespołu, pełnego entuzjazmu, dobrej energii i pasji. Te fundamenty pozwolą nam zbudować naszą przewagę konkurencyjną w prowadzonym biznesie. Jestem szczególnie dumny z zespołu, z którym pracuję, ponieważ wyznajemy podobne wartości, a to jaką atmosferę tworzymy jest dla nas bardzo ważne. Jednak cały czas pracujemy, aby być jeszcze lepszym zespołem i bankiem.
Wraz ze zmianą nazwy zniknął skrót „BGŻ". Klienci z sektora agro mogą mimo to czuć się bezpieczni?