Więc trzeba przypilnować, żeby się nie przedawniło! Po słynnej aferze z próbą wprowadzenia odpowiedzialności zbiorowej podatników sprzed kilkunastu tygodni Ministerstwo Finansów próbuje ponownie. Tym razem czas na konsultacje społeczne projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy
– Ordynacja podatkowa został przedłużony. I to nawet dwukrotnie – z tygodnia do dwóch. Z tym że pierwszy tydzień zaczął się na początku długiego weekendu. Przypadek czy sabotaż?
Ale pal licho procedury. Ministerstwo Finansów postanowiło mianowicie zalegalizować łapówki za niestosowanie wobec niektórych podatników przepisów o odpowiedzialności zbiorowej. Podatnik, na którego rzecz dokonano dostawy towarów, nie będzie ponosił odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe dostawcy, jeżeli zostanie wpisany na specjalną listę prowadzoną przez ministra finansów. Wpisani zostaną ci, którzy złożą kaucję w wysokości 1/5 kwoty należnego podatku od przewidywanej w danym miesiącu wartości sprzedaży – nie mniej niż 100 tysięcy zł.
Przypomnę, że zdaniem Ministerstwa Finansów straty Skarbu Państwa z powodu oszustw na podatku VAT z tytułu dostaw towarów takich jak paliwa czy wyroby stalowe sięgają miliardów złotych! Jak oszust ma wyłudzić nie miliardy nawet, tylko „głupie” miliony, to te 100 tysięcy złotych kaucji będzie naprawdę „głupie”.
A skąd ma wziąć 100 tysięcy mały przedsiębiorca, który nie zamierza dokonywać oszustw? Polecałbym uwadze ministerstwa informację o rozliczeniach podatku PIT – jeśli pracownicy ministerstwa będą jeszcze potrafili znaleźć takowe na nowej stronie internetowej resortu. A jak już znajdą, to zobaczą, że statystyczny przedsiębiorca z pozarolniczej działalności gospodarczej osiągnął w 2011 roku dochód w wysokości 82 tysięcy zł! 100 tysięcy złotych to dla nich fortuna. Statystyka nie obejmuje natomiast oszustów, którzy nie ujawniają dochodów i w których interesie ministerstwo tworzy kolejnego gniota. I znowu zapytam: przypadek?