Sprawozdania spółek coraz lepszej jakości

Roczne sprawozdania spółek notowanych na warszawskiej giełdzie są przygotowywane coraz lepiej. Wciąż jednak są uwagi do sposobu przedstawienia niektórych kwestii – pisze ekspert.

Aktualizacja: 23.07.2013 00:42 Publikacja: 23.07.2013 00:41

Red

Instytut Rachunkowości i Podatków organizuje VIII edycję konkursu „The Best Annual Report 2012". Partnerem strategicznym konkursu jest Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Konkurs adresowany jest do wszystkich spółek przygotowujących skonsolidowane raporty roczne wg MSSF/MSR.

Celem konkursu jest promowanie raportów rocznych o największej wartości użytkowej dla akcjonariuszy i inwestorów, czyli takich, na podstawie których można podejmować decyzje inwestycyjne przy stosunkowo minimalnym ryzyku. Każda spółka biorąca udział w konkursie otrzymuje szczegółowy arkusz ocen z uwagami członków kapituły, dzięki któremu można z roku na rok doskonalić raport roczny. Dzięki takiej formule konkurs ma szczególnie ważny, edukacyjny charakter.

Czego brakuje

Obserwując z tej perspektywy, jak zmienia się z roku na rok sposób przygotowywania sprawozdań spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, trzeba jednoznacznie podkreślić, że jakość przygotowywanych przez spółki raportów rocznych – w tym oczywiście przejrzystość i użyteczność przekazywanych informacji – konsekwentnie się poprawia. Wciąż jednak w ocenie jakości sprawozdań pojawiają się powtarzające się uwagi dotyczące sposobu przedstawienia niektórych kwestii.

Uwagą generalną jest tu nadal, obserwowany w przypadku wielu spółek, brak podejścia do sprawozdania z działalności w formule nazywanej „narrative reporting", czyli przedstawienia informacji (zarówno w zakresie ich struktury, jak i prezentowanych danych) w sposób pozwalający nie tylko na odnalezienie w sprawozdaniu pewnych szczegółowych danych. Równie ważne jest, aby dzięki formie prezentacji danych finansowych w połączeniu z opisem i komentarzami nawet inwestor nieśledzący na bieżąco sytuacji danej spółki mógł stosunkowo łatwo zorientować się w jej pozycji rynkowej, stojących przed nią wyzwaniach, sytuacji konkurencyjnej, planowanych kierunkach rozwoju etc.

W najlepszej praktyce spółek brytyjskich i amerykańskich jest znajdująca się w raportach część zatytułowana wprost „How do we make money"

Istotną kwestią wymagającą – w przypadku wielu spółek – dopracowania i uporządkowania w tym zakresie jest prezentacja ich modelu biznesowego i środowiska konkurencyjnego. W najlepszej praktyce spółek brytyjskich i amerykańskich, obecnych w publicznym obrocie od dziesiątek lat, spotykamy się w sprawozdaniach z działalności z częścią raportu zatytułowaną wprost „How do we make money".

Opis taki przedstawia w zrozumiały i uporządkowany sposób rolę spółki w takim czy innym łańcuchu produkcyjnym czy usługowym, z krótkim przedstawieniem kooperantów, konkurentów i trendów rynkowych. Wynika z niego jasno, na jakich głównych filarach spółka opiera swoją obecną i przewidywaną pozycję rynkową i w jaki sposób dąży do umocnienia tej pozycji.

Spółki omawiają w ogólny, aczkolwiek przejrzysty sposób model biznesowy, w istocie odpowiadając na pytanie, dlaczego klienci chcą ze spółką współpracować, korzystać z jej produktów i usług, jakie silne strony i unikalne kompetencje sprawiają, że klienci nie wytwarzają oferowanych przez spółkę produktów lub usług we własnym zakresie lub nie nabywają ich od kogoś innego – innymi słowy, skąd płynie rzeczywista przewaga konkurencyjna.

W części sprawozdań próżno szukać tego rodzaju zwięzłego, logicznego opisu. Oczywiście przyznać trzeba, że obraz ten nie jest jednolity, a w przypadku niektórych spółek prezentacja ich strategii i otoczenia konkurencyjnego była podstawą do przyznania im przez kapitułę konkursu Best Annual Report wyróżnienia. Jednak wielu spółkom nadal potrzebna jest w tym zakresie istotna poprawa.

Przejrzyste prospekty

Idąc dalej, jednym z istotnych elementów wymagających poprawy jest sposób prezentacji historycznych wyników finansowych w poszczególnych segmentach operacyjnych. Bardzo często trudno jest wychwycić w tej prezentacji najistotniejsze tendencje, między innymi dlatego, że – pomijając kwestie zmian sposobu prezentowania danych – zamieszczane historyczne wyniki obejmują bardzo często jedynie dwa lata.

Podkreślić należy, że dobrą praktyką jest w tym przypadku prezentacja wyników w perspektywie pięciu ostatnich lat lub przynajmniej za okres, w którym spółka jest notowana na GPW, z jasnym wyjaśnieniem ewentualnych zmian w sposobie prezentacji danych oczywiście. Dość powszechna praktyka prezentowania danych dotyczących tylko dwu- lub trzyletniego okresu dziwi tym bardziej, że od momentu przygotowania prospektu emisyjnego spółki mają istotną łatwość w prezentacji danych historycznych.

Nawiązując przy tej okazji do prospektu, warta podkreślenia jest inna dobra praktyka, dotycząca raportowania spółek publicznych. Ma ona najistotniejsze znaczenie przede wszystkim w przypadku spółek, które znalazły się na GPW stosunkowo niedawno, choć niekoniecznie się do nich ogranicza.

Warto mianowicie zwrócić uwagę, iż formuła prezentacji danych zaproponowana w prospektach emisyjnych jest na ogół dobrze przemyślana i przygotowana – zarówno z punktu widzenia zakresu przekazywanych informacji, jak i treści i logiki komentarzy i wyjaśnień. Nie mam w tym nic dziwnego – spółki wkładają w przygotowanie prospektów emisyjnych ponadstandardowy wysiłek organizacyjny i intelektualny.

Warto ten wysiłek kontynuować w kolejnych okresach sprawozdawczych i zwrócić uwagę, by w przygotowywanych w kolejnych okresach sprawozdaniach nie „gubić" ani danych historycznych uporządkowanych już wcześniej na potrzeby prospektu, ani – co równie ważne – pewnej wypracowanej logiki opisu działalności spółki.

Prognozy pod lupą

Kolejną kwestią, na którą warto zwrócić uwagę, jest omówienie realizacji prognoz, planów rozwojowych i zamierzeń spółek. Porównując do najlepszych praktyk światowych, elementy te prezentowane są w sprawozdaniach spółek z GPW na ogół bardzo skromnie. Bardzo często spółki nie starają się ani przedstawić prognoz, ani też omówić w sprawozdaniu czynników, jakie miały najistotniejszy wpływ na realizację ich planów.

Brak prezentacji i następnie omówień bardziej szczegółowych prognoz jest oczywiście często zrozumiały ze względu na bardzo konkurencyjne środowisko otaczające spółkę, niemniej jednak należy w takiej sytuacji przekazać choćby ogólne założenia co do rozwoju sytuacji rynkowej, w oparciu o które spółka przygotowuje scenariusze budżetu i opracowuje swoje plany finansowe. Tego typu komentarz opisujący, jak spółka postrzega obecne i przyszłe warunki rynkowe, byłby akcjonariuszom i inwestorom bardzo pomocny i pozwolił następnie na ocenę wpływu czynników zewnętrznych na osiągane wyniki.

Podsumowując, trzeba podkreślić, że niezależnie od tego, że prezentacja wielu kwestii w raportach rocznych wymaga nadal poprawy, to jakość przekazywanych sprawozdań z działalności stabilnie rośnie, a spółki starają się coraz więcej dobrych przykładów czerpać z najlepszych doświadczeń światowych.

—Śródtytuły pochodzą od redakcji.

Autor jest CFA (dyplomowanym analitykiem finansowym) Excelsior Capital

Opinie Ekonomiczne
Jak zaprząc oszczędności do pracy na rzecz konkurencyjnej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Opinie Ekonomiczne
Czy leci z nami pilot? Apel do premiera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku