IKEA chce inwestować w Polsce

Pod względem liczby towarów ten kraj jest największym dostawcą do sklepów IKEA, więc nasze zaangażowanie w sektorze produkcyjnym będzie nadal rosło – zapowiada Peter Agnefjäll prezes grupy IKEA w rozmowie z Piotrem Mazurkiewiczem.

Publikacja: 30.09.2013 07:51

IKEA chce inwestować w Polsce

Foto: IKEA

Rz: Firma nie ogłosiła jeszcze sprawozdania finansowego za ostatni rok finansowy kończący się w sierpniu. Był dobry?

Peter Agnefjäll:

Szczegółowych danych podać jeszcze nie mogę, ponieważ  trwa ich zbieranie, ale faktycznie mimo zawirowań na światowych rynkach dla nas był to dobry czas i kontynuujemy wzrost na wszystkich rynkach, na których działamy. Tyle w tej chwili mogę powiedzieć.

Naprawdę wszędzie sprzedaż wzrosła?

Wszędzie, choć oczywiście są regiony, gdzie sytuacja gospodarcza jest trudniejsza, jak choćby państwa basenu Morza Śródziemnego, jednak ostatecznie udało się nawet tam je poprawić.

Polska dalej jest w gronie rynków, gdzie rośnie najszybciej?

Tak, wciąż znajduje się obok Chin i Rosji w grupie zdecydowanie najdynamiczniejszych. Zresztą nie jest to dla nikogo żadne zaskoczenie, od lat podkreślamy wyjątkowy związek z Polską, Ingvar Kamprad – założyciel Ikei mawia, że to wręcz jego drugi dom.

Systematycznie inwestujemy tu spore pieniądze zarówno w nowe sklepy, jak i zakłady produkcyjne. Jednak głównie chodzi nam o polskiego klienta, któremu chcemy zaoferować jak największy wybór dobrych produktów w korzystnych cenach. To jest nasz główny priorytet, a ponieważ dodatkowo polska gospodarka jest w tak korzystnej sytuacji, to widzimy tu jeszcze większe możliwości.

Pierwszy raz byłem w Polsce w 1995 r. i widzę teraz gigantyczny postęp we wszystkich dziedzinach, od infrastruktury po zachowania społeczne, dlatego zdecydowanie jestem optymistą odnośnie do sytuacji na tym rynku i jego wielkich możliwości.

Jeśli mowa o sklepach, to gdzie w Polsce mogą zostać otwarte kolejne?

W naszym przypadku nie jest to proste, ponieważ w grę wchodzą duże tereny, a w związku z tym  wiele kwestii, które trzeba uregulować z władzami lokalnymi, choćby jeśli chodzi o drogi. Dlatego mamy obecnie kilka projektów, które analizujemy pod kątem inwestycji, ale chyba najbardziej zaawansowana wydaje się budowa sklepu w Lublinie. Jednak z naszego punktu widzenia ważniejsze niż nowe otwarcia jest to, co możemy zrobić w istniejących sklepach, jak ułatwić w nich zakupy czy po prostu dostosować ofertę do oczekiwań, i na tym się skupiamy.

A kolejne fabryki są też planowane? W tym roku IKEA informowała o projekcie pod Stalową Wolą, a w sumie też niedawno został otwarty zakład w Orli.

Pod względem liczby towarów Polska jest dzisiaj największym dostawcą do sklepów IKEA, dlatego nasze zaangażowanie w sektorze produkcyjnym będzie nadal rosło. Do 2020 r. według naszej strategii sprzedaż grupy ma się niemal podwoić do poziomu 50 mld euro, co w oczywisty sposób przełoży się także na kolejne inwestycje w nowe zakłady. Jednak w tej chwili więcej szczegółów nie mogę podać, ponieważ też wielu z nich po prostu nie znam.

Od dawna mówicie też o sklepie internetowym.

Takie sklepy działają już w 13 krajach. Tylko w jednym roku ich liczba niemal się podwoiła. To dla nas ważny kierunek, ale oczywiście na wszystkich rynkach, na jakich działamy, nie możemy uruchomić e-sklepów z dnia na dzień.

Systematycznie inwestujemy spore pieniądze zarówno w nowe sklepy, jak i zakłady produkcyjne

W Polsce to kwestia miesięcy czy raczej lat?

Mogę z całą pewnością stwierdzić, że na pewno nie uruchomimy go przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia.

W ostatnich tygodniach pisze się sporo o  Ikei w kontekście sporu Ingvara Kamprada z synami, co miało skończyć się ich wygraną i odebraniem mu części środków, np. z praw do marki. Czy to wpływa na sytuację firmy?

Nie jesteśmy spółką giełdową, w związku z czym akcjonariusze  nie naciskają nas na dywidendy, podnoszenie zysków i spokojnie możemy robić swoje. Na temat rozliczeń w ramach rodziny Kamprad nie mogę się wypowiadać. IKEA należy do zarejestrowanej w Holandii fundacji INGKA, która z kolei ma dokładne wytyczne, na co przeznaczać zyski. W ubiegłym roku przeznaczyliśmy ok. 80 mln euro tylko na zewnętrzne projekty charytatywne na rzecz UNHCR czy UNICEF.

Ingvar Kamprad pracuje w grupie?

Choćby z racji wieku trudno oczekiwać pełnego zaangażowania. Już w 1986 r. wycofał się ze stanowisk funkcyjnych, później także z zasiadania w radzie nadzorczej. Był jednak wciąż doradcą firmy i z tego nie rezygnuje.

Czy inwestowanie w farmy wiatrowe to sposób na docelowe obniżenie kosztów czy po prostu ekologiczne podejście?

Dbanie o środowisko zawsze było jednym z naszych priorytetów. W Polsce mamy już trzy farmy wiatrowe, a ogółem prąd produkuje dla grupy IKEA ponad 120 wiatraków. Kolejne rozwiązania wytwarzające energię elektryczną instalujemy także na naszych sklepach i choć ich nie widać, to ważne źródło prądu.

Chcemy całość zużywanej energii pozyskiwać z odnawialnych źródeł. Jednak nie można zapominać także o ujęciu jednostkowym. Rocznie IKEA na świecie ma kilkaset milionów  klientów, a w Polsce  ponad 21 milionów odwiedzających i jeśli każdy z nich zdecyduje się na wymianę żarówek w swoim domu na energooszczędne, to w sumie efekt tego będzie spory.

Jeden z wysoko postawionych polskich polityków powiedział, że IKEA zrobiła więcej dla promocji recyclingu wśród Polaków niż nasz rząd.

No cóż, nie wiem, jak mogę się do tego odnieść – tego typu kampanie faktycznie prowadzimy od bardzo dawna, konsekwentnie i najwidoczniej z efektami.

Peter Agnefjäll  jest prezesem oraz dyrektorem generalnym grupy IKEA od 1 września 2013 r. Absolwent Uniwersytetu w Linköping, w firmie  pracuje od 1995 r. Zaczynał od pracy w sklepie, później był także asystentem Ingvara Kamprada. Do 2012 r. kierownik sprzedaży detalicznej w Szwecji, później wiceprezes grupy.

Rz: Firma nie ogłosiła jeszcze sprawozdania finansowego za ostatni rok finansowy kończący się w sierpniu. Był dobry?

Peter Agnefjäll:

Pozostało 98% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację