W ostatnich latach udział wydatków na ochronę zdrowia w PKB Polski stale rósł, dzięki czemu osiąga dzisiaj prawie 7 proc. Jednak łącznie na świadczenia zdrowotne w Polsce nadal wydajemy stosunkowo mało w porównaniu z innymi krajami europejskimi.
Natomiast prywatne wydatki na leczenie w naszym kraju wynoszą już prawie 36 mld zł. Ta pula wymusza wzrost konkurencji, a co za tym idzie, podnosi efektywność i jakość działających placówek.
Prywatny sektor zdrowia a NFZ
Prywatne placówki, zwłaszcza te oferujące dostęp do kompleksowej opieki zdrowotnej, w tym leczenia szpitalnego, aby w efektywny sposób działać na rynku, powinny być partnerem zarówno dla klientów indywidualnych, zainteresowanych zabiegami komercyjnymi, jak i dla Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Ponieważ najważniejsze wyzwanie, przed jakim stoi obecnie system ochrony zdrowia, to poprawa jakości i efektywności funkcjonowania, w tym odpowiednia alokacja środków na poszczególne segmenty opieki medycznej pozwalająca na zaspokojenie potrzeb pacjentów na optymalnie wysokim poziomie.
Dalsze kierunki rozwoju sektora opieki medycznej w dużej mierze zależą od tego, które z rozwiązań wypracowywanych przez Ministerstwo Zdrowia uda się wprowadzić w życie. Szczególnie chodzi tu o zmiany w obszarze NFZ, wzmocnienie regionalnej polityki zdrowotnej, wprowadzenie promes zawarcia kontraktów w przypadku nowych inwestycji medycznych czy wprowadzenie do systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, które uruchomiłyby dodatkowe strumienie finansowania dla placówek prywatnych i publicznych – w tym także szpitali.
Co istotne, w najbliższych latach w walce o zaufanie płatników i pacjentów kluczowymi atutami w coraz większym stopniu będą bezpieczeństwo i jakość świadczonych usług oraz sprawność działania danej placówki. Warunki te będą zdecydowanie sprzyjać dalszemu rozwojowi prywatnego sektora medycznego. Jednocześnie oznacza to, że placówki prywatne będą jeszcze mocniej konkurowały o kontrakty Narodowego Funduszu Zdrowia.