Inteligentne specjalizacje, tak na poziomie krajowym, jak i regionalnym to jeden z nowych wymogów stawianych przez Komisję Europejską, które wiążą się z pieniędzmi unijnymi na lata 2014-2020. Ich obrania wymaga Komisja Europejska warunkując ich przygotowaniem dostęp do pieniędzy unijnych na badania, rozwój i innowacje w okresie 2014–2020. Tak więc polskie, ale i pozostałe europejskie regiony wskazują w czym chciałyby się specjalizować i dzięki czemu stać się bardziej konkurencyjnymi.

Wszystkie polskie województwa wskazały już specjalizacje, które ich zdaniem doprowadzą do rozwoju regionalnych gospodarek. To branże zróżnicowane i w zależności od regionu mniej lub bardziej liczne. Podlasie wskazało ich tylko dwie - biogospodarkę i bramę na wschód. Za to Kujawsko-Pomorskie chce się specjalizować, aż w ośmiu dziedzinach (ICT, multimedia, biogospodarka, zdrowa żywność, medycyna/turystyka zdrowotna, przemysł maszynowy i metalowy, przemysły kreatywne, logistyka i inżynieria wodna i lądowa, produkcja wyrobów z tworzyw sztucznych). Również Pomorskie celuje aż w osiem specjalizacji. Są to: ICT, multimedia, biogospodarka, medycyna/turystyka zdrowotna, energetyka (w tym OZE), przemysły kreatywne, usługi dla biznesu, logistyka i inżynieria wodna i lądowa, technologie offshore. W wyborze specjalizacji na zlecenie resortu infrastruktury i rozwoju pomaga regionom nawet Bank Światowy i to na co m.in. zwracają uwagę jego eksperci, że o ile marszałkowie mniej lub bardziej celnie wybrali specjalizacje (aż 10 regionów chce się specjalizować w technologiach informacyjno-komunikacyjnych, niewiele mniej stawia na zdrową żywność) to trzeba też pomyśleć o mocnym systemie monitoringu realizacji tych specjalności.

Na aspekt kontroli i realnego wdrażania inteligentnych specjalizacji zwróciła też uwagę w ostatnim wywiadzie dla „Rz" Danuta Hübner przewodnicząca Komisji Rozwoju Regionalnego Parlamentu Europejskiego, była komisarz UE ds. polityki regionalnej. Powiedziała: „...To jest nie tylko warunek, bo inteligentna specjalizacja opiera się na strategii rozwoju regionu. Nie chodzi jednak o przysłowiowe odfajkowanie inteligentnych specjalizacji, a potem odłożenie ich na półkę i dystrybucję środków unijnych oddzielnym kanałem bez patrzenia na strategię i specjalizację. Byłby to dramat. Inteligentne specjalizacje muszą być postrzegane nie tylko jako warunki, ale jako maszyneria do pobudzania twórczych sił innowacyjnego rozwoju."

I dlatego regionom należy życzyć nie tylko trafnego wyboru inteligentnych specjalizacji, ale i konsekwentnego kierowania na nie środków z nowego budżetu UE oraz sprawdzania następnie czy to daje efekty, bo jak wskazują eksperci Banku Światowego oraz przedstawiciele resortu infrastruktury i rozwoju specjalizacje trzeba będzie zapewne nie raz modyfikować w najbliższych latach, a niektóre pewnie nawet zmieniać rezygnując z już z obranych i wskazując nowe.