Po kilku tygodniach rynkowych spekulacji wiemy już, kto będzie prezesem Netii. Teraz rynek spekuluje, co zmieni się w spółce, gdy stery przejmie Adam Sawicki. Z projektów uchwał na majowe zgromadzenie akcjonariuszy spółki można wnosić, że firma zamierza hojnie dzielić się gotówką z właścicielami. Świadczą o tym i wysokość proponowanej dywidendy za 2013 rok, i plan przeznaczenia do 200 mln zł na ewentualny wykup akcji w latach 2015–2017.
Zawodowy życiorys nowego prezesa oraz powzięte już w spółce działania dotyczące zmiany struktury firmy zdają się zapowiadać postawienie przez Netię na usługi dla biznesu i – ewentualnie – wyjście z usług dla klientów masowych.
Czy biznes to dobry kierunek? Niektóre jego fragmenty bez wątpienia tak. Eksperci są przekonani, że będzie rósł popyt na usługi data center, w tym te najbardziej zaawansowane świadczone w chmurze obliczeniowej.
Równocześnie jednak, gdy popatrzymy na ostatnią decyzję specjalizującego się w usługach B2B paneuropejskiego operatora Colt – postanowił wycofać się z usług głosowych – widać, że nie wszystko, co telekom może zaoferować biznesowi, daje zyski.
Opuszczając krajowe podwórko, warto popatrzeć na zmiany u dwóch skandynawskich dostawców sprzętu telekomunikacyjnego. Nokia definitywnie pozbyła się działu produkcji telefonów komórkowych.