Według raportu Air Quality in Europe 2013 przygotowanego przez Europejską Agencję Środowiska Polska znajduje się w niechlubnej czołówce państw Unii Europejskiej, w których najbardziej przekroczony został roczny dopuszczalny limit stężenia cząstek stałych w powietrzu. Opublikowany niedawno przez ONZ-owską Europejską Komisję Gospodarczą dokument „Diesel Engine Exhausts: Myths and Realities" nie pozostawia wątpliwości: to nie samochody, lecz sektory komunalny, komercyjny i instytucjonalny odpowiedzialne są za większość emisji pyłu zawieszonego. Popularne przekonanie, według którego wdychanie spalin samochodowych prowadzi do większego ryzyka zachorowania na raka płuc, jest błędne i powinno zostać zrewidowane. 83 proc. emisji szkodliwych cząstek stałych w krajach Unii Europejskiej oraz 97 proc. emisji tych cząstek w USA pochodzi bowiem z innych niż transportowy sektorów.

Skąd biorą się te tajemnicze cząstki? To pyły, które powstają np. w wyniku spalania w piecach domowych materiałów, które mogą wydawać się nieszkodliwe. Może to być np. węgiel używany ?w starych i często źle wyregulowanych kotłach i piecach, ale także drewno. Wysokie stężenie cząstek stałych ?w naszym kraju wynika przede wszystkim z emisji powstającej w gospodarstwach domowych i wiejskich oraz w sektorze transportu. Te sektory odpowiadają za  połowę szkodliwych pyłów. Energetyka węglowa również ma w tym swój udział, lecz udało się go ograniczyć dzięki ekologicznym inwestycjom. Takich inwestycji nie zrealizowano w gospodarstwach domowych i wiejskich.

Wyjściem z sytuacji jest przejście na paliwa niskoemisyjne, np. gaz – jest to paliwo czystsze i mniej emisyjne niż węgiel czy drewno. Byłoby to także z korzyścią dla zdrowia Polaków. O tym, że świadomość społeczna dotycząca nieobecnych dotąd w debacie zagrożeń zaczyna się zmieniać, świadczy inicjatywa Forum Rozwoju Efektywnej Energii (FREE), którego działalność wspiera grupa posłów do Parlamentu Europejskiego, niezależnie od przynależności partyjnej i narodowości. FREE prowadzi kampanię „Tropiciele cząstek stałych". Organizowane są ?m.in. patrole „tropicieli", które w wybranych miejscach Polski mierzą stężenie cząstek w powietrzu. Mieszkańcy mają wtedy możliwość wykonania bezpłatnych badań medycznych. Warto  wsłuchiwać się w argumenty, które zachęcą Polaków do zmiany sposobu ogrzewania  na niskoemisyjne.

SylwesterŚmigiel prezes Gaspolu