Rewolucja pożera taksówkarzy

Uber jest przykładem innowacji gospodarki internetowej, która jednych doprowadza do szewskiej pasji, a dla innych jest darem niebios.

Publikacja: 13.06.2016 22:00

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Gdy internet zaczynał demolować tradycyjną gospodarkę, większość była zadowolona – oznaczało to bowiem dostęp do treści dotąd płatnych. Najpierw chodziło o muzykę, filmy, później książki itp. Choć kwitło piractwo, większość osób uważała, że oto stało się zadość sprawiedliwości – chciwe koncerny dostają w kość.

Rewolucja szła dalej, uderzając w kolejne biznesy, takie jak wydawnictwa i sklepy. Firmy cięły koszty. Nie wszystkie przetrwały. Brytyjska sieć Woolworths upadła po 99 latach działania. Z dnia na dzień pracę straciło 30 tys. ludzi.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację