Wojciech Romański: Krok ku dobrej zmianie

Pomysł niby był szczytny – stanowisko szefa firmy z przeważającym udziałem Skarbu Państwa to jednak funkcja w dużej mierze polityczna, poza tym ma wymiar służby publicznej, więc nie powinno być tu miejsca na pogoń za kasą. Ten pierwszy aspekt doskonale było widać przy każdej zmianie rządu.

Aktualizacja: 08.09.2016 22:32 Publikacja: 08.09.2016 22:16

Wojciech Romański: Krok ku dobrej zmianie

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Firmy z udziałem Skarbu Państwa są ważne dla budżetu, więc zwykle kierują nimi ludzie bliscy władzy. Kłopot pojawiał się wtedy, gdy trzeba było w takiej firmie zatrudniać menedżerów z rynku. Nieatrakcyjne wynagrodzenia w tym nie pomagały. Trudno się dziwić, że ustawa o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi z 2000 r., czyli tak zwana kominówka, stała się źródłem wielorakich patologii. Wyspecjalizowaliśmy się w tym obchodzeniu przepisów tak doskonale, że średnie wynagrodzenie prezesa w spółkach objętych ustawą było niemal dwukrotnie wyższe niż założony kaganiec. Ale i tak mogli z zazdrością zaglądać w portfele szefów prywatnych przedsiębiorstw.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Jak wziąć cła na celownik i odwinąć się Trumpowi?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama