Materiał powstał we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej
Jak wyglądają inwestycje Vestas w Polsce?
Ten rok jest dla nas ekscytujący, ponieważ właśnie świętowaliśmy nasze 20-lecie w Polsce, gdzie działalność Vestas ma już długą historię. Obecnie w Polsce zatrudniamy ponad 700 osób. Dotychczas zainwestowaliśmy ponad 800 mln euro w polski rynek i naszą infrastrukturę w Polsce. Ponadto współpracujemy z ponad 400 różnymi dostawcami. Zatem nie tylko sami realizujemy inwestycje, lecz także wielu naszych dużych dostawców.
Co proponujecie w ramach rozwoju lądowej i morskiej energetyki wiatrowej?
Skupię się na działaniach na lądzie. Pierwszym krokiem w tym obszarze była oczywiście zmiana ustawy 10H na odległość 700 metrów. Nadal jednak dostrzegamy wiele wąskich gardeł i przeszkód na drodze do przyspieszenia rozwoju rozwiązań lądowych. Wielu naszych klientów i deweloperów przygotowywało plany, kiedy jeszcze obowiązywały przepisy bazujące na dopuszczalnym poziomie hałasu. Ostania zmiana na stałe minimum 700 m prowadzi do konieczności ponownego planowania i ponownego uzyskiwania pozwoleń. Niestety, wydawanie pozwoleń nadal jest bardzo długotrwałym procesem. Tak więc mimo zmian nadal uważamy, że konieczne jest podjęcie dalszych wysiłków w tym zakresie. Jeśli chodzi na przykład o plany zagospodarowania przestrzennego, jest to najważniejszy punkt. Punktem numer dwa, który również może być wspólnym działaniem na rzecz rozwoju energetyki lądowej i morskiej, jest sieć, ponieważ widzimy, zwłaszcza w północnej części Polski, gdzie wciąż istnieje duży potencjał dla energetyki wiatrowej, coraz więcej ograniczeń w odniesieniu do budowy sieci i dostępu do niej. Dlatego potrzebujemy holistycznie promować zarówno rozwiązania lądowe, jak i morskie, aby naprawdę przyspieszyć budowę sieci, tak aby umożliwić choćby przesył energii elektrycznej z północy na południe kraju.