Czas na działanie w transplantologii

Debaty na tak specjalistyczne tematy, jak ochrona zdrowia, system emerytalny czy podatki, zwykle są dla mediów ryzykowne.

Publikacja: 14.04.2007 01:01

Red

Wybitni specjaliści przychodzą na nie często nie po to, aby dyskutować o palących problemach i dochodzić do wspólnych wniosków, ale po to, by wygłosić kilka fundamentalnych tez i wyjść. Impreza zamienia się w nudną prezentację stanowisk niestrawną ani dla widzów, ani dla czytelników.

A jednak piątkowa debata "Rzeczpospolitej" i TVN 24 na temat kryzysu w transplantologii z udziałem ministrów zdrowia i sprawiedliwości oraz sław medycznych była prawdziwą debatą. Padło w niej wiele mocnych, a nawet bardzo mocnych słów. Temperatura dyskusji była wysoka. I nic dziwnego.

W styczniu i lutym przeprowadzono w Polsce 40 przeszczepów narządów. W kolejnych dwóch miesiącach było ich o połowę mniej. W kwietniu dokonano tylko ośmiu przeszczepów, choć to już połowa miesiąca!

Drastyczny spadek operacji spowodowała - zdaniem transplantologów - nagonka ministra sprawiedliwości i mediów na środowisko medyczne po zatrzymaniu kardiochirurga Mirosława G., któremu postawiono zarzut nie tylko łapówkarstwa, ale i zabójstwa. Od tego czasu lekarze w obawie przed oskarżeniem, że są łowcami narządów, nie chcą orzekać o śmierci mózgowej pacjenta. A dopiero wtedy można pobrać narządy do przeszczepu.

Choć minister zdrowia bronił decyzji prokuratury, to jednocześnie wielokrotnie dawał do zrozumienia, że zależy mu na zażegnaniu konfliktu. Jego propozycja, aby w Polsce dążyć do zastosowania rozwiązania hiszpańskiego, czyli przekonywać rodziny pacjentów do oddawania narządów, spotkała się z powszechną akceptacją. Czy to początek końca kryzysu w polskiej transplantologii? Minister Religa z ulgą w głosie uznał, że tak, i zakrzyknął:

- Czas na działanie! Można temu tylko przyklasnąć. Tak trzymać.

Wybitni specjaliści przychodzą na nie często nie po to, aby dyskutować o palących problemach i dochodzić do wspólnych wniosków, ale po to, by wygłosić kilka fundamentalnych tez i wyjść. Impreza zamienia się w nudną prezentację stanowisk niestrawną ani dla widzów, ani dla czytelników.

A jednak piątkowa debata "Rzeczpospolitej" i TVN 24 na temat kryzysu w transplantologii z udziałem ministrów zdrowia i sprawiedliwości oraz sław medycznych była prawdziwą debatą. Padło w niej wiele mocnych, a nawet bardzo mocnych słów. Temperatura dyskusji była wysoka. I nic dziwnego.

Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"