Lekarzowi można zlecić do 48 godzin pracy tygodniowo

Przy pełnieniu dyżuru medycznego lekarze mogą pracować dłużej niż 37 godzin 55 minut tygodniowo i nie jest do tego potrzebna ich zgoda. Po prostu pracodawca poleca im takie zadania, ale nie wolno mu przekroczyć limitu przeciętnie 48 godzin na tydzień

Aktualizacja: 16.01.2008 09:57 Publikacja: 16.01.2008 08:21

Jak policzyć maksymalną normę do wypracowania w danym miesiącu przez lekarza, zakładając 48-godzinną pracę tygodniowo. Czy np. za styczeń 2008 r. należy 31 dni podzielić przez 7 dni w tygodniu i pomnożyć przez 48 godzin, co daje ponad 212,5 godziny?

– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Czas pracy pracowników w zakładzie opieki zdrowotnej w przyjętym okresie rozliczeniowym nie może przekraczać 7 godzin 35 minut na dobę i przeciętnie 37 godzin 55 minut na tydzień. Tak stanowi art. 32g ust. 1 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (DzU z 2007 r. nr 14, poz. 89 ze zm., dalej ustawa o ZOZ). Dopiero po nim szpital wchodzi w godziny dyżurowe, wynagradzane jak nadliczbowe.

Aby znać miesięczny wymiar czasu pracy lekarza na pełnym etacie, szef stosuje odpowiednio art. 130 k.p. Mnoży więc 40 godzin przez liczbę tygodni przypadających w okresie rozliczeniowym, a następnie do tej liczby dodaje iloczyn 7 godzin 35 minut i liczby dni tzw. wystających (pozostałych do końca okresu rozliczeniowego od poniedziałku do piątku). U lekarza jest to dzienna norma pracy.

W szpitalu stosującym miesięczny okres rozliczeniowy w styczniu 2008 r. wypadają 22 dni robocze. Pozostałe to niedziele, święto (Nowy Rok) i dni wolne z racji pięciodniowego tygodnia pracy (np. soboty). Zatem u pełnoetatowca miesięczny styczniowy wymiar pracy wyniesie 22 dni (z 7 godzinami 35 minutami).22 dni x 7 godzin 35 minut (czyli 455 minut dziennie) = 166,8 godziny, czyli około 166 godzin 50 minut.

W tym miesiącu szef może ustalić dni pracy medyka od poniedziałku do piątku. Tu stosunkowo łatwo to określić, wyłączając niedziele, święta i soboty jako dni wolne z racji pięciodniowego tygodnia pracy.

Sprawa komplikuje się nieco przy przeciętnie 48 godzinach pracy w tygodniu. Godziny ponad limit (37 h 55 min) to te wynagradzane jak nadliczbowe, czyli coś zupełnie nowego w służbie zdrowia.

Art. 32j ust. 3 znowelizowanej ustawy o ZOZ pozwala planować szefowi pracę w ramach pełnienia dyżuru medycznego przekraczającą 37 godzin 55 minut na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. Dotyczy to zarówno tych lekarzy, którzy zgodzili się na tzw. opcję opt out, czyli pracę powyżej 48 godzin tygodniowo, jak i tych, którzy takiej zgody nie wyrazili. Będą więc mieli rozkłady czasu pracy z zaplanowanymi dyżurami. W sumie jednak ci ostatni nie mogą pracować więcej niż do 48 godzin przeciętnie na tydzień.

37godzin 55 minut to etatowa tygodniowa norma czasu pracy medyka w ZOZ

Jak zatem rozplanować pracę medyka w ciągu tygodnia roboczego? W zasadzie raz w tygodniu dyżurującemu lekarzowi pracodawca powinien zapewnić tylko cztery dni etatowej pracy po 7 godzin 35 minut. Jeśli ma dyżur po swoich zajęciach etatowych, to maksymalnie potrwa on 16 godzin 25 minut. Razem z tym dyżurem praca przez cztery dni zajęłaby lekarzowi w tym tygodniu 45 godzin i 49 minut. Zatem ten, kto pracowałby krócej niż dopuszczalne 48 godzin, w kolejnym tygodniu mógłby mieć więcej pracy. Pracując np. pięć dni w tygodniu na etacie z jednym dyżurem, miałby 54 godziny 20 minut pracy.

Szpital musi je więc zbilansować, aby przeciętnie było to 48 godzin w tygodniu. Jak to ustalić np. w miesiącu? Najprościej obliczyć różnicę między wymiarem lekarza wynikającym z etatu a dopuszczalną liczbą godzin dodatkowych polecaną przez pracodawcę:

48 godzin – 37 godzin 55 minut = 10 godzin 5 minut

Mnożąc ten wynik przez 4, czyli liczbę tygodni w miesiącu, otrzymujemy 40 godzin 20 minut miesięcznie, które wolno zlecić ekstra ponad wymiar etatowy podczas dyżuru. Jednak w niektórych miesiącach rachunki powiększą jeszcze tzw. wystające dni. Aby precyzyjnie je ustalić, należałoby 10 godzin 5 minut podzielić przez 5 (2 h 1 min). Dzięki temu szef zna liczbę godzin, których więcej może przypadać w ciągu dnia. Teraz wystarczy je pomnożyć przez wystające dni w miesiącu. Przykładowo w styczniu są cztery takie dni (od 28 do 31 stycznia):

2 godziny 1 minuta x 4 dni = 8 godzin 4 minuty

Sposób przyjęty przez czytelnika jest niedoskonały. Daje jednak zbliżony wynik (212,5 godziny) do działania proponowanego przez nas. Dla stycznia czas pracy lekarza z dyżurami wynosi:

- 66 godzin 50 minut

– wymiar etatowy,

- 40 godzin 20 minut – dyżur ekstra przez cztery tygodnie,

- 8 godzin 4 minuty – dyżur ekstra przypadający w dni wystające.

Razem będzie to 215 godzin 14 minut.

Najczęściej w ZOZ okres rozliczeniowy będzie wynosił trzy miesiące, wyjątkowo cztery. Tylko tam, gdzie przewiduje się przedłużenie dobowego wymiaru czasu do 12 godzin, okres rozliczeniowy wynosi miesiąc.

Sztywne ustalenie tygodniowego limitu pracy komplikuje szpitalowi rachunki. A to dlatego że w niektórych miesięcznych okresach rozliczeniowych wystąpią niepełne tygodnie.

Pracodawcy często traktują tydzień pracy jako siedem kolejnych dni kalendarzowych liczonych od poniedziałku do niedzieli. Tymczasem jest to siedem dni kalendarzowych od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego. Zatem miesięczny okres rozliczeniowy rozpoczął się we wtorek 1 stycznia, a pierwszy jego tydzień skończył się 7 stycznia w poniedziałek.

Najlepiej więc, aby przeciętną tygodniową normę osadzić w cyklu rozliczeniowym, np. trzymiesięcznym. Im będzie on dłuższy, tym szpitalowi łatwiej rozliczyć się z pracownikiem z jego dopuszczalnego czasu pracy zarówno w tygodniu, jak i w cyklu.

Wymiar pracy etatowej jednego dnia z dyżurem medycznym nie może przekraczać 24 godzin, aby nie naruszać dopuszczalnej liczby godzin w dobie pracowniczej (komunikat Ministerstwa Zdrowia z 20 grudnia 2007 r. i pismo Głównego Inspektoratu Pracy z 27 listopada 2007 r., GNP-302-4560-527/07/PE). Ponadto zgodnie z art. 32jb ust. 2 ustawy o ZOZ lekarz pełniący dyżur ma mieć zapewniony 11-godzinny dobowy odpoczynek bezpośrednio po zakończonym dyżurze.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów