W sobotę minister zdrowia Izabela Leszczyna w towarzystwie ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka oraz pełnomocnika rządu ds. programu odbudowy po powodzi Marcina Kierwińskiego ogłosiła szczegółowy plan budowy nowego szpitala w powiecie nyskim. Placówka ulokowana w Jędrzychowie, na terenach niezalewowych, ma rozpocząć działalność w drugiej połowie 2028 r. Na jej budowę zabezpieczono 0,5 mld zł. – Pieniądze mają pochodzić z Funduszu Medycznego – mówi „Rzeczpospolitej” Artur Kamiński, dyrektor Szpitala Powiatowego w Nysie.
Zalany szpital w Nysie i pożyczka z NFZ po powodzi
Rząd ogłasza budowę nowego szpitala w powiecie nyskim, ale stary zostaje z długiem po powodzi. Dokładnie dziewięć miesięcy temu, 15 września 2024 r., woda wdarła się do Szpitala Powiatowego w Nysie i spowodowała szkody szacowane przez kierownictwo placówki na ok. 50 mln zł. W rezultacie trzeba było wstrzymać przyjęcia na ok. pięć tygodni. Narodowy Fundusz Zdrowia wypłacił szpitalowi w Nysie jedną dwunastą umowy poza ryczałtowej na świadczenia limitowane za okres, w którym nie przyjmowano pacjentów. To 4,295 zł mln zł. Te pieniądze szpital musi jednak oddać, bo finansowanie NFZ-u przybrało formę nieoprocentowanej pożyczki. Osobne umowy to ryczałt na oddziały szpitalne i ryczałt na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). - W przypadku tej pierwszej NFZ zapłacił wszystko. Jeżeli chodzi o ryczałt na SOR, to straciliśmy 1,88 mln zł za postój w czasie powodzi. Na to nie dostaliśmy nawet pożyczki - mówi dyrektor szpitala.
Czytaj więcej
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz poinformował, że miastu grozi przerwanie wału przeciwpowodzioweg...
– Cieszę się oczywiście, że Narodowy Fundusz Zdrowia udzielił nam pożyczki w ramach umowy poza ryczałtowej, bo to też było dla nas ważne. To było utrzymanie płynności finansowej i o tym trzeba jasno powiedzieć. Natomiast ja w tym czasie koszty poniosłem i z jednej strony ukarała nas natura, a z drugiej strony finansowo też zostaliśmy ukarani – wskazuje Artur Kamiński.