Bielan: Tusk milknie, zapytany o swój pomysł na walkę z pandemią

- Wilczym prawem opozycji jest krytykować rządzących - ale też ich rolą powinno być rysowanie alternatywnego rozwiązania - powiedział eurodeputowany PiS Adam Bielan, pytany o rządową strategię walki z pandemią COVID-19.

Publikacja: 30.01.2022 16:45

Bielan: Tusk milknie, zapytany o swój pomysł na walkę z pandemią

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

Bielan w rozmowie, opublikowanej na polskatimes.pl, przyznał, że „bilans pandemii jest dramatyczny” w Polsce. Jednak według niego wprowadzenie w tej chwili restrykcji mógłby sprawić, że opór społeczny „w pewnych sprawach byłby większy niż w Europie Zachodniej”.

- Chciałbym przypomnieć, co się działo zimą rok temu, gdy wielu przedsiębiorców - choćby z branży gastronomicznej - postanowiło otworzyć swoją działalność. Akcja nazywała się „#Otwieramy”. I wtedy liberalne media, który teraz tak chętnie doradzają nam wprowadzanie rozmaitych przymusów, od rana do wieczora relacjonowały te protesty z ledwo skrywaną przychylnością. TVN24 od rana do wieczora robił wywiady z restauratorami w poszczególnych miastach, którzy łamali przepisy - przekonywał Bielan. Dodał, że „dla każdego państwa jest groźne wprowadzanie restrykcji, których nie jest w stanie wyegzekwować - bo taka sytuacja tylko je ośmiesza”.

Jestem zaszczepiony trzy razy i zachęcam do szczepień

Adam Bielan

Na uwagę, że Polska ma jeden z najgorszych w Europie wskaźników śmiertelności z powodu COVID-19, europoseł odparł, iż „życie ludzkie jest najważniejsze, nie ma co do tego żadnych wątpliwości”. - Choć też pamiętam polityków, którzy dziś gorąco zachęcają do wprowadzania obostrzeń dla niezaszczepionych, a jakiś czas temu byli przeciwko restrykcjom - zastrzegł.

- Oczywiście, wilczym prawem opozycji jest krytykować rządzących - ale też ich rolą powinno być rysowanie alternatywnego rozwiązania. Tymczasem Donald Tusk choćby, pytany o swój pomysł na walkę z pandemią, milknie, nie potrafiąc powiedzieć choć kilku zdań na ten temat. Od lidera opozycji należałoby jednak oczekiwać przedstawienia kontrpropozycji - stwierdził.

Swoje propozycje dotyczące strategii walki z pandemią przedstawiły w sobotę zarówno Platforma Obywatelska, jak i Lewica. Według Donalda Tuska rząd nie podjął m.in. działań legislacyjnych, a także zdecydowanych decyzji, by zapobiec nadmiernej śmiertelności z powodu COVID-19. Skrytykował też Jarosława Kaczyńskiego i pomysł dotyczący nowej ustawy covidowej.

Czytaj więcej

Donald Tusk o PiS: przekupstwo, inwigilacja i szantaż

Z kolei liderzy Lewicy zaprezentowali w sobotę „Receptę Dla Polski”. Wśród przedstawionych pomysłów na uzdrowienie ochrony zdrowia znalazły się m.in. obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19, paszporty covidowe, zwiększenie nakładów na system ochrony zdrowia i skokowy wzrost wynagrodzeń dla personelu medycznego.

Czytaj więcej

Lewica chce koalicji „za życiem”. Czarzasty: Większość sejmowa zabija ludzi

Zdaniem Adama Bielana „przez ostatnie dwa lata polityka właściwie wszystkich krajów europejskich w sprawie pandemii jest pełna niekonsekwencji i zmian”. - Ja sam jestem zaszczepiony trzy razy i zachęcam do szczepień. Ale mówi się już o czwartej dawce, gdy tymczasem rok temu mówiono, że nawet pierwsza przywróci normalność, co się nie wydarzyło. Wiele osób zaszczepionych choruje na COVID, to nie ułatwia przekonywania do szczepionek. Duże grupy społeczne pozostają wobec nich sceptyczne - powiedział.

- Problemem są przede wszystkim rozmaite teorie spiskowe, fake newsy, nieprawdziwe informacje o szczepionkach, które szerzą się przez media społecznościowe - przekonywał lider Partii Republikańskiej. - Musimy się z nimi zmierzyć - bo to one sprawiają, że wielu obywateli, także w innych krajach, nie chce się szczepić. Pytanie, czy państwo ma dzisiaj narzędzia do tego, by zareagować na taką sytuację - dodał Adam Bielan.

Bielan w rozmowie, opublikowanej na polskatimes.pl, przyznał, że „bilans pandemii jest dramatyczny” w Polsce. Jednak według niego wprowadzenie w tej chwili restrykcji mógłby sprawić, że opór społeczny „w pewnych sprawach byłby większy niż w Europie Zachodniej”.

- Chciałbym przypomnieć, co się działo zimą rok temu, gdy wielu przedsiębiorców - choćby z branży gastronomicznej - postanowiło otworzyć swoją działalność. Akcja nazywała się „#Otwieramy”. I wtedy liberalne media, który teraz tak chętnie doradzają nam wprowadzanie rozmaitych przymusów, od rana do wieczora relacjonowały te protesty z ledwo skrywaną przychylnością. TVN24 od rana do wieczora robił wywiady z restauratorami w poszczególnych miastach, którzy łamali przepisy - przekonywał Bielan. Dodał, że „dla każdego państwa jest groźne wprowadzanie restrykcji, których nie jest w stanie wyegzekwować - bo taka sytuacja tylko je ośmiesza”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Obturacyjny bezdech senny – choroba niedoceniana
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia