Władze Czech i Słowacji podjęły decyzje o nałożeniu obostrzeń na niezaszczepionych w ubiegłym tygodniu. Decyzje te weszły w życie 22 listopada.
W poniedziałek czeski rząd będzie dyskutował o wprowadzeniu w kraju stanu wyjątkowego. Czeski rząd rozważa też skierowanie do szpitali studentów medycyny, którzy mieliby odciążyć lekarzy i pielęgniarki.
Od poniedziałku w Czechach tylko zaszczepieni lub ozdrowieńcy mogą korzystać z usług restauracji, hoteli, a także brać udział w wydarzeniach publicznych, takich jak np. zawody sportowe organizowane na stadionach czy w halach.
Jednak przedstawiciele czeskiego środowiska lekarskiego mówią, że działania władz są zbyt późne, a ich skala jest zbyt ograniczona. - Jako Izba Lekarska wzywamy do natychmiastowego wprowadzenia środka, który znany jest pod nazwą lockdownu - oświadczył Milan Kubek, prezes czeskiej Izby Lekarskiej na antenie czeskiej telewizji.
Czytaj więcej
Czeskie władze zabronią osobom, które nie zostały zaszczepione na COVID-19 lub nie mają statusu ozdrowieńca po stwierdzonym u nich zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2 dostępu do wydarzeń i usług publicznych - zapowiedział premier Czech Andrej Babiš.