Posłowie ocenią dziś pracę Kopacz

Komisja Zdrowia jest przeciwna odwołaniu Ewy Kopacz z funkcji ministra zdrowia

Aktualizacja: 26.07.2008 12:02 Publikacja: 25.07.2008 02:55

Wotum nieufności wobec minister zdrowia zgłosiło PiS. Można się jednak spodziewać, że Ewa Kopacz wyjdzie z tej sytuacji obronną ręką – broni jej koalicja PO i PSL.

Wczoraj Komisja Zdrowia, która opiniowała wniosek o wotum nieufności, zaleciła kolegom posłom, by go odrzucić. Za odwołaniem byli posłowie lewicowi i PiS. – To nie jest przyjemna sytuacja, ale jestem spokojna – mówiła Kopacz po posiedzeniu komisji. – Wolałabym, by dyskusja na temat mojej pracy była bardziej merytoryczna. A musiałam słuchać półprawd o sobie.

We wniosku posłowie PiS zarzucali minister zdrowia bezczynność i składanie pustych obietnic. – Rano jest zapowiedź działań, w południe refleksja, wieczorem odwołanie decyzji – mówił Bolesław Piecha z PiS, wypominając m.in. spóźnione o miesiąc uruchomienie programu profilaktycznego dla dzieci chorych na hemofilię.

Ewa Kopacz odpowiadała:

– Sześć ustaw zgłosiliśmy do Sejmu, nad 16 pracujemy w resorcie. Wy obiecywaliście, my wprowadzamy obietnice w życie. Wzięłam odpowiedzialność za reformę służby zdrowia i ją przeprowadzę.

– Pani minister umie podejmować decyzje i jest gotowa zreformować służbę zdrowia – broniła Ewy Kopacz jej partyjna koleżanka Beata Małecka-Libera. PiS zarzucało Kopacz, że pracownicy szpitali niepokoją się o przyszłość. Minister odpowiadała: protestów nie ma, lekarze zarabiają coraz lepiej, a NFZ ma do dyspozycji o 10 mld zł więcej niż jeszcze dwa lata temu. – Wszyscy śmiali się z zapowiedzi, że za kilka lat lekarze będą zarabiać po 11 tys. zł. A placówki, w których są takie zarobki, istnieją – mówiła Kopacz.

– To zasługa dobrej koniunktury gospodarczej i spadającego bezrobocia. Rząd powinien ją lepiej wykorzystać, bo tak dobry układ nie będzie trwał wiecznie – ripostował Marek Balicki z SdPl.

Zarzucał też, że „odpowiedzialność” w ustach Kopacz to tylko puste słowo. – Tymczasem rząd nie ma strategii działania. Nawet projekty ustaw reformujących służbę zdrowia zostały zgłoszone przez posłów, a nie przez Ministerstwo Zdrowia.

Opozycja bardzo krytycznie wypowiada się o obowiązkowym przekształcaniu szpitali w spółki. Spodziewa się, że to rozwiązanie nigdy nie wejdzie w życie, bo ustawy zawetuje prezydent. – Projekt jest tak radykalny, że szansa na kompromis została zaprzepaszczona – mówił Balicki.

Wotum nieufności wobec minister zdrowia zgłosiło PiS. Można się jednak spodziewać, że Ewa Kopacz wyjdzie z tej sytuacji obronną ręką – broni jej koalicja PO i PSL.

Wczoraj Komisja Zdrowia, która opiniowała wniosek o wotum nieufności, zaleciła kolegom posłom, by go odrzucić. Za odwołaniem byli posłowie lewicowi i PiS. – To nie jest przyjemna sytuacja, ale jestem spokojna – mówiła Kopacz po posiedzeniu komisji. – Wolałabym, by dyskusja na temat mojej pracy była bardziej merytoryczna. A musiałam słuchać półprawd o sobie.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Ochrona zdrowia
Rośnie liczba nieodwołanych wizyt u lekarza
Ochrona zdrowia
"Choroba niebieskiego języka" w Polsce? Jest komunikat Głównego Lekarza Weterynarii
Ochrona zdrowia
Czy w ochronie zdrowia jest nowy kryzys, a szpitalom i oddziałom grozi zamknięcie
Ochrona zdrowia
Nie oddał organów do przeszczepu, więc żyje i ma się dobrze