W tym tygodniu Sejm będzie się zajmował pakietem ustaw reformujących służbę zdrowia. Już wiadomo, że dojdzie do ostrych sporów. PO, która ustawy przygotowała, chciałaby, aby prace nad nimi zakończyły się jeszcze w tym tygodniu.
Opozycja jednak odpowiada: – Wydaje się to nieprawdopodobne – mówi Marek Balicki (SdPl – Nowa Lewica).
Szykują się bowiem poprawki do ustaw. Na pewno będzie ich niemało. – Ile dokładnie, będę wiedział w poniedziałek wieczorem. Podzieliliśmy pracę nad poprawkami do ustaw między posłów i dopiero będziemy je podsumowywać – opowiada Bolesław Piecha z PiS.
Najważniejsze zmiany, które chce zaproponować opozycja, to odejście od obligatoryjnych przekształceń szpitali w spółki i zagwarantowanie, że większościowe udziały w nich zachowa samorząd. – Do rozstrzygnięcia pozostaje, czy samorząd powinien mieć w nich 51, 75 czy 100 procent udziałów– mówi Piecha. Te poprawki zamierza też poprzeć SdPl.
Posłowie chcieliby również, by szpitale cały swój zysk przeznaczały na leczenie – krótko mówiąc, by była to działalność non profit. Można się też spodziewać poprawek dotyczących pomocy publicznej. – Zgodnie z prawem pomoc od państwa mogą dostawać tylko te podmioty, które należą do samorządów – wyjaśnia Bolesław Piecha. – Dzielenie szpitali na te, które można dofinansowywać i te których dofinansowywać, nie można, jest niezgodne nie tylko z prawem Unii Europejskiej, ale i z naszą konstytucją.