Andrzej Duda reprezentował prezydenta w zastępstwie Zbigniewa Religii, na udział którego zgody nie wyraził marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Religa wystąpienia Dudy wysłuchał na sali obrad.
Andrzej Duda zapewniał senatorów, że "jeżeli w referendum, większość społeczeństwa opowie się za komercjalizacją, która prowadzi do prywatyzacji, to pan prezydent ustawę (zdrowotną) podpisze.
Referendum jest konieczne, bo PO przed wyborami deklarowało, że nie chce prywatyzacji służby zdrowia, a teraz chce. To złamanie obietnic wyborczych - podkreślił Duda.
Stanisław Karczewski w imieniu Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odłożenie rozpatrywania pakietu ustaw zdrowotnych na następne posiedzenie Izby. Senatorowie mieli za mało czasu na zapoznanie się z projektem - argumentował. Senatorowie się z nim nie zgodzili.
[srodtytul]Wojna o Religę[/srodtytul]