Reklama

Dolnośląskie: Walczą z korupcją

Najlepszy w województwie jest szpital w Świdnicy, tzw. Latawiec – zajął w rankingu 12. miejsce. 24. jest Szpital im. Sokołowskiego w Wałbrzychu.

Publikacja: 20.10.2009 09:07

Najlepsze w województwie

Najlepsze w województwie

Foto: Rzeczpospolita

Obok licznych certyfikatów świdnicki Latawiec uzyskał w tym roku jako pierwszy szpital w Polsce certyfikat antykorupcyjny. – Dbamy o satysfakcję pacjenta – mówi dyrektor Jacek Domejko.

Placówki nie rozpieszczają władze wojewódzkie ani NFZ. Nie dostała dotacji unijnej na sprzęt, a fundusz obniżył kontrakt bardziej niż innym lecznicom w regionie, aż o 30 proc.

Mimo to Latawiec przeniósł się z czterech budynków do jednego. Zmniejszył liczbę łóżek z 600 do 360, ale przyjmuje więcej chorych: 35 tys. pacjentów rocznie (kiedyś 15 tys.). – Zadłużenie spadło o połowę, nasze inwestycje są warte 7 mln zł – cieszy się Domejko.

Działa tu pracownia kardiologii inwazyjnej, pododdział udarowy oraz pracownia tomografii komputerowej. Funkcjonuje już lądowisko dla śmigłowców.

Wałbrzyski Szpital im. Alfreda Sokołowskiego to przykład udanej restrukturyzacji – zostały do niego włączone dwa inne szpitale: dziecięcy i miejski. – Były zadłużone na ponad 100 mln zł. Obecnie dług wynosi 40 mln zł. Spłacamy go z bieżącej działalności – zaznacza dr. Roman Szełemej, dyrektor ds. medycznych.

Reklama
Reklama

Tylko w tym roku szpital zainwestuje 20 mlionów złotych. Z unijnych pieniędzy buduje oddział ratunkowy.

1 października otworzył ośrodek psychiatryczny na niemal 100 łóżek. – Szpital ma 30 oddziałów, ale kardiologia interwencyjna, chirurgia urazowa i ortopedyczna oraz neurochirurgia generują 80 proc. przychodów i decydują o głównym profilu naszych pacjentów – zauważa Szełemej. Placówka w styczniu otworzyła niepubliczny ośrodek radioterapii. – Na Dolnym Śląsku to drugie takie miejsce po Wrocławiu – mówi dr Szełemej.

Obok licznych certyfikatów świdnicki Latawiec uzyskał w tym roku jako pierwszy szpital w Polsce certyfikat antykorupcyjny. – Dbamy o satysfakcję pacjenta – mówi dyrektor Jacek Domejko.

Placówki nie rozpieszczają władze wojewódzkie ani NFZ. Nie dostała dotacji unijnej na sprzęt, a fundusz obniżył kontrakt bardziej niż innym lecznicom w regionie, aż o 30 proc.

Reklama
Ochrona zdrowia
Szpitale narażone na ataki hakerów. A środków na cyberbezpieczeństwo za mało
Ochrona zdrowia
Potrzebna kolejna dotacja na zdrowie. Ile dopłaci budżet do NFZ?
Ochrona zdrowia
Otyłość to choroba cywilizacyjna, ale można ją skutecznie leczyć
Ochrona zdrowia
Ważny pacjent, nie właściciel szpitala
Ochrona zdrowia
Szpitale z miliardem długów w ZUS
Reklama
Reklama